Data: 2005-11-16 07:57:00
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka <a...@z...net> napisał(a):
> Albo można dziecku zaproponować, by pomogło tym, którzy z matematyką mają
> problemy i nie nadążają. Dziecko ma zajęcie, nie nudzi się i nie musi łazić
> po klasie,a i rozwinie się w paru kierunkach. Mój na przykład lubi,
> tłumaczyć kolegom jak zrobić zadanie.
Bysiek robił to samo. Potem przez trzy lata miał bodygarda, bo mój
taki raczej nikczemnej postury, a tamten kawał chłopa :)
Niestety w 4 klasie tamten już nie zdał.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
|