>
> Ale ja nie pytałam czy ktoś mi poleca czy odradza granie na komputerze.
> Z Julka chetnie gramy w planszówki czy karciane - potrafi grac w warcaby,
> świetnie liczy w grzybobraniu i wielu innych grach, nawet w eurobiznes
> (oczywiscie w wersji light) grywamy.
> Ale nasz świat to tez komputery...
>
> A.
>


Rozumiem, proponuje Paint'a. Słabo uzależnia a pozwala na łatwe
zaznajomienie się z możliwościami programu/komputerem/myszką.

Ja również kiedyś próbowałam serwować moim gry edukacyjne bo tak jak piszesz
nasz świat to też komputery, i odstąpiłam od tego, bo niestety gry
komputerowe jakie by nie były fatalny maja wpływ na takie małe dzieci. Dla
mnie najbardziej niepokojący był wzrost agresji. Można zapytać :Co może
wywoływać agresje podczas gdy Reksio uczy literek, a jednak - Natalka jak
nigdy prała Ewe za wszelkie niepowodzenia, zachowywała sie agresywnie,
krzyki/wrzaski to zaczęło stawać sie normą jak tylko siadała przed
komputerem. Teraz co najwyżej bawią się Paint'em albo Notatnikiem i takich
agresywnych zachowań nie ma.
Hitem stała sie ostatnio stara maszyna do pisania, polecam :-)

Wszelkie ćwiczenia edukacyjne robimy w wydawanych zeszytach ćwiczeń, a gry
tylko tradycyjne.

Ale tak naprawdę samemu trzeba spróbować i ocenić co jest właściwe.

Każde dziecko przecież jest inne i to co zainteresuje dziecko koleżanki nie
koniecznie będzie ciekawe dla Twojej córeczki/ inny też może być sposób
reagowania.




Pozdrawiam gorąco


Monika