Data: 2003-09-24 08:25:11
Temat: Re: jestem nowa z drobnym problemem
Od: Ewa Dacko <e...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik ina napisał:
> Witajcie:) W poszukiwaniu przepisów trafiłam tutaj.Po przeczytaniu paru
> przepisów juz jestem głodna:0 a żołądeczek krzyczy jeść:)Ale mam inny problemik-
> szukam przepisów na ptrawy ktore wytrzymają na 100 % w lodówce przez
> tydzien ,jednoczesnie zeby co dzien bylo cos innego ciekawego i
> kalorycznego,Zakładam ze moje kochane dziecko( 2 lewe rece do kuchni
> wyjezdzajacy na studia z domciu) bedzie jadł 1 raz dziennie gora 2 znajac jedo
> talent i mozliwosci.Chce mu przygotowywac na caly tydzien jedzenie zeby tylko
> pogdrzewal i chociaz cos cieplego zjadl
Może mięso (pierś kurza, indyk, wieprzowina, gluaszowe) zawekowane
w słoikach? Trzeba obsmażyć, poddusić, nie przyprawiając za bardzo,
potem zapakować do słoików "jednorazowe" porcje mięsa wraz z sosem
własnym, a słoiki zapasteryzować, jak na tydzień, to pewnie nawet
wystarczy raz przez jakieś 20 min. Potem wystarczy do tego ryż, makaron
(są błyskawiczne albo prawie błyskawiczne), albo w ostateczności
puree ziemniaczane z paczki, jakaś gotowa surówka na wagę, pokrojony
pomidor albo warzywa z puszki i obiad gotowy.
Podobnie można oczywiście zawekować bigos czy leczo. Placki/naleśniki/
pierogi przygotowane w domu, jeśli będą trzymane w lodówce, też
spokojnie powinny wytrzymać ze dwa dni, a wystarczy odsmażyć.
Ale, może to nie moja sprawa, naprawdę chcesz tak dorosłemu facetowi, z
dala od domu, full service obiadowy zapewniać? Nie ma szans, że sobie
sam poradzi? :) Wiem oczywiście, że w kawalerskiej kuchni nie ma
to jak domowy obiadek od czasu do czasu, ale tak codziennie? Trochę
samodzielności chyba każdemu się przyda? Może oprócz zapasów podrzuć
mu kilka prostych, szybkich i sprawdzonych przepisów? W księgarniach
bywają też całkiem sympatyczne książki z rodzaju "gotowanie dla
początkujących" czy też "obiad w pół godziny" (np. takie małe białe
broszurki z Poradnika Domowego bodajże, parę zł sztuka, a przepisy
smaczne i nietrudne).
A może lepszym rozwiązaniem, niż samodzielne pichcenie, będzie
studencka stołówka? Dość tanio i z reguły chyba nie najgorzej...
Pozdrawiam :)
Evva
|