Data: 2006-03-28 06:16:14
Temat: Re: kluski kładzione z ziemniaków
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Zosia" <z...@m...gorzowwlkp.com> wrote in message
news:e09civ$k7m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No nic to - zrobiłam te szare kładzione kluski z utartych, surowych
> ziemniaków.
> Wyszły takie sobie. Pierwsza partia mi "zrobiła zupę w garnku". No ale od
> czego mamy rozum - dodałam więcej mąki. Nowa woda do garnka - i póżniej
> wyszły lepiej. Zrobiłam jeden błąd - nie odlałam soku z utarych ziemniaków
> (a było go sporo) - może dlatego były bardziej mączne niż ziemniaczane.
> Myślę, że za tydzień - bo na razie dzisiaj mam ich dosyć - wyjdą o niebo
> lepsze.
> Pozdrawiam z nadzieją - Zosia
> Ps. Ale i tak na mój głodny żołądek - z podsmażoną cebulką były całkiem,
> całkiem.
Trzeba mieć woreczek, mocny, lniany, do którego wkłada się starte ziemniaki
i można go powiesić np na kiju szczotki do zamiatania pomiędzy meblami dla
odcieknięcia. Wyduszanie "na siłę" powoduje często spowolnienie pracy
poprzez pęknięcie woreczka. Może być też bardzo gęsty cedzak... Po
odcięknięciu zlewamy sok do zlewu, chyba, że ktoś pije, zaś mąke
ziemniaczaną osiadłą na dnie dodaje się do masy...
Użycie sokowirówki daje też dobre rezultaty...
|