Data: 2006-01-31 13:53:37
Temat: Re: krokiety
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tatiana" <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał w wiadomości
news:16mzkw82ym4jg$.dlg@czarodziejka.net...
> Dnia Tue, 31 Jan 2006 14:42:34 +0100, Waćpanna lub waćpan Akulka, w
> wiadomości <news:drnpdv$f7c$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co następuje:
>
> > a) ciasto złe - na krokiety powinno być rzadsze niż na normalne
naleśniki,
> > ale bez przesady, nie może być wodniste, ponadto zaś nie używaj mleka do
> > ciasta, samą wodę i ogranicz jajka najlepiej do 1 szt. (ja czasami robię
> > nawet bez jaja)
>
> Ta rada zawsze mnie dziwiła, ale nie dlatego, że podważam jakieś mądrości
> kulinarne, ale dlatego, że ja robie naleśniki (także do krokietów) na
> cieście zawierającycm mleko z wodą pół na pół i kurczę, zawsze wychodzą i
> nie pękają. I daję jajka 2 na ok. litr ciasta. Sama nie wiem, może
> szczęście, może dobra patelnia.
Hm, może masz szczęście? Ja próbowałam z mlekiem i nie powiem, że nie
wyszły. Wyszły, ale na moje oko bardziej rosną na patelni i łatwiej je
"popękać." A ja krokiety lubię takie, że ciasto naleśnikowe jest tylko
skorupką, a nie głównym zapychaczem.:P
A, o soli zapomniałam - koniecznie sól do ciasta na krokiety. Nie żeby
pomogły elastyczności ciasta, ale bez soli są mdłeeeee (pomimo dobrze
doprawionego farszu).
Pozdrawiam,
Akulka
|