Data: 2007-06-28 23:31:54
Temat: Re: kwaszone warzywa
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 28 Jun 2007 18:21:57 +0200, "TomekD"
<t...@p...onet.pl> wrote:
>Nie ty jeden :-)
>Zarówno małosolne jak i zimowe też zlewam praktycznie wrzątkiem.
A ja nie pisalem o zalewaniu zimnym a o trzymaniu pozniej w chlodzie.
>
>Trochę testowałem i wychodzi na to że w przypadku małosolnych zalewanie
>wrzątkiem zdaje się przspieszać moment zdatności ogórków do konsumpcji.
>Jeżeli jeszcze zetniesz im końcówki są do jedzenie praktycznie na drugi dzień,
>dodatkowo wydają się być zawsze chrupkie i jędrne.
>Nie znalazłem odpowiedzi na pytanie dalczego szybciej są zdatne do konsumpcji
>jak je potraktuje gorącą zalewą.
Proste. Zalanie wrzatkiem jest rownoznaczne z lekkim blanszowaniem -
skutkiem dzialania wysokiej temperatury jest zniszczenie komorek
wierzchniej warstwy skorki na ogorkach i w efekcie przyspieszenie
wnikania soli do ogorka - inaczej wszystkie procesy musza czekac az
sie roztwor solanki przez skorke ogorka przebije.
Dodatkowo wrzatek niszczy wiekszosc drobnoustrojow na powierzchni
ogorkow - a bakterie kwasu mlekowego tak czy inaczej sie z czegos
znajda albo sie ich troche doda (chocby w postaci tej skorki z
razowca).
--
Darek
|