Data: 2006-04-11 10:07:49
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: "wronka" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał
> ja u niego siadam i czekam na efekt koncowy :)
mam to samo. nie lubie fryzjerow z niesmiertelnym: "co robimy?". zazwyczaj
wymyslalam sobie fryzury, ktore nijak sie nie maja do moich wlosow i raz w
zyciu uslyszalam:"nie zrobie ci tak". to byla moja poprzednia fryzjerka, tez
z pasja, pracujaca z powodow tworczych i rozwojowych, a nie finansowych.
urodzila jednak dziecko i musialam poszukac kogos innego. U Marcina Szczapa
sie czulam nieswojo, a u Darka jest rewelacyjnie. No prosze, jaki to swiat
maly :)
pozdrawiam
--
wronka
jeszcze tu: szum.com.pl
|