Data: 2012-02-27 16:54:49
Temat: Re: następna próba...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> W dniu 2012-02-27 15:30, krys pisze:
>>
>>> Mam z grzaniem góra-dół, ale termoobiegu nie włączałam.
>> A możesz wyłączyć górną grzałkę?
>
> Chyba mam taką opcję. W ogóle piekarnik mam wypasior, a korzystam z
> dwóch programów na krzyż. ;)
Tia, ja tez mam rożen, z którego skorzystałam ze 2 razy przez 15 lat;-)
Spróbuj upiec "tradycyjnie".
>
>
>> Skoro skórka pyszna - znaczy będzie dobrze. Nie żałuj towaru na
>> smarowanie blachy, podsyp otębami, sam praktycznie wyskoczy.
>
> Następnym razem tak zrobię, ale póki co muszę od nowa bawić się w
> zakwas, bo nic nie zostawiłam. Poczekam, aż się trochę cieplej zrobi.
Błąd. Szkoda, bo zakwas im starszy, tym lepszy.
>
>
>> Nie chce mi się grzebac w piekarniku;-)
>
> Też tego nie lubię, bo każdorazowo usmażę sobie kawałek dłoni. Nawet
> teleskopy nie pomagają. ;)
tia, teleskopy;-)
>
>
>> , wiec po pierwsze piekę zawsze z wrzącą wodą w środku, po drugie
>> smaruje dokładnie chleb przed wstawienie do piekarnika.
>
> Jeśli masz gęste ciasto, to owszem, ale to moje było lejące się, nie
> dałoby rady posmarować przed pieczeniem.
No to chyba mamy winowajcę, biorąc pod uwagę posta od Qry. Za rzadkie mogło
być.
Moje wylać się do foremki nie da, ale zagnieść bochenka też się nie da. Po
wyrośnięciu pozwala się delikatnie pogłaskać ręką umoczoną w wodzie.
--
Pozdrawiam
J. z chlebem w piekarniku
www.kontestacja.com
|