Data: 2006-03-22 21:53:05
Temat: Re: nerwus
Od: "Marchewka" <M...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dvsfu2$fjj$1@news.onet.pl...
> Wyobraź sobie, że zamówiłaś sobie u krawcowej sukienkę, a ona Ci mówi, że
> to
> nie ważne, że jest krzywo podszyta i że w ogóle jest nierówna, przecież to
> tylko u dołu, ale za to rękawy jej równo wyszły i że jak zamówisz u niej
> jeszcze spódnicę to jest szansa, że tym razem ona Ci równo uszyje, a w
> ogóle
> to twoje całe narzekanie to jest bla bla bla...
> Dokładnie tak wygląda Twoja rozmowa z synem.
Dokładnie tak wygładały nasze rozmowy ze stolarzem. W miejsce 'sukienka'
było 'meble'. ;-)
> Przecież on chce, żeby jego ręce mu to ładnie rysowały, układały. Ma prawo
> się złościć, a Twoim zadaniem jest pomóc mu poradzić sobie z jego
> emocjami,
> a nie wkurzanie się na niego za to, że jest dzieckiem i sobie z nimi nie
> radzi.
Święte słowa!
Iwona
|