Data: 2006-03-23 15:39:28
Temat: Re: nerwus
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Szpilka (Sylvja)" <s...@t...pl> napisał
| Nie wiem, ja się przy zabawach nie denerwowałam.
|
Ja tak samo :)
Ale przyznam się że ma ten sam "problem" z córką.
Ot chociażby wczoraj, wracamy z przedszkola i Weronika widzi wstażkę z
bibuły na ziemi
- ( Nika) chyba spadła z gałęzi
- (ja ) a ktoś ją ustroił ?
- nieeeeee* upadła
- no ale bibuła nie rośnie na gałęziach
- nieeee* nam upadła jak je nieśliśmy
- jak to niesliście ? mieliście ustrojone gałęzie ?
- no taaaak* i widocznie nam spadło
- a co wy robiliście koło naszego domu z tymi gałęziami
- [tupanie nogą] no szliśmy
- gdzie ?
- no na spacer **
- i akurat koło naszego bloku ?
- no tak ***
* zniecierpliwienie niedomyślnością matki
** złość głupotą matki
*** prawie rozpacz głupotą i niezrozumieniem matki + łzy w oczach
I to zawsze mi mówili że mówię skrótowo ;)
--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
|