Data: 2004-07-16 07:04:00
Temat: Re: no i jak ja mam to zrobić?
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wojciech Ściesiński" <w...@N...net> napisał w
wiadomości news:40f6dc3a$1@news.vogel.pl...
> Dnia 15.07.2004 16:01, Użytkownik Hanka Skwarczyńska napisał:
>
> > Na temat przedpokoju jeszcze Wam nie marudziłam, prawda?
> He, he ... jeszcze nie :-)
Przyznaj, że czekaliście na to niecierpliwie obgryzając paznokcie ;)
> [...] Czy to jest półka czy szafa ? Jeśli szafa to czy jest jakiś
> powód by nie była ona do samego sufitu ?
Półka, ławka, drzwi. Coś w rodzaju przewróconego H. Byłoby bez drzwi, ale
doszłam do wniosku, że bez lustra w przedpokoju moje życie nie miałoby sensu
;), a idea drzwi jakoś tak sama wygenerowała schowek na pastę do butów et
consortes. Dla jasności - za drzwiami nie ma bocznych ścianek, jest tylko
skrzynka (ten schowek) pod ławką. A 2m to przy moim wzroście maksimum, żeby
z półki w ogóle można było korzystać.
>
> > ławka wys. 0.35m
> Wg mnie trochę nisko myślę, że do przycupnięcia to może i dobrze
Do wiązania butów. Idealne. Wysokość ustalona doświadczalnie za pomocą
siadania na kolejnych schodkach, skrzynkach, taboretach i ławie od
kominka, testowana na kilku osobach (ze stolarzami włącznie). Zwykłe
siedzisko typu krzesło jest już do tych celów zbyt wysokie (brzuch
przeszkadza :).
> [...]Pewnie mi zaraz wyskoczysz, że odkurzacz to jest u Ciebie
> w pomieszczeniu gospodarczym ;-)
W garażu. Centralny :) (no dobra, kiedyś tam może będzie, na razie są tylko
szpanerskie gniazdka w ścianie, a odkurzamy starym trupem marki Tokyo z rurą
na supernowoczesne złącza z taśmy malarskiej). Ale niezależnie od tego ta
kliteczka wydaje mi się za mała, żeby znalazło się tam miejsce na cokolwiek
poza płaszczami i butami oraz w(y)chodzącym człowiekiem (jednym na raz ;)
>
> > szerokość obu 0.45m
> Czyli zarazem głębokość (patrząc z przodu) półki/szafy ?
Tak. Ze względu na półkę powinno być mniej, ale wtedy płaszcze by się nie
mieściły, a przesuwane drzwi tłukłyby o włącznik światła.
> [...]półka powinna być odpowiednio sztywna by te drzwi utrzymała.
> Pomyślałaś o tym ? tzn. jakie wsporniki
Stolarze pomyśleli i mówią, że zrobią, no problem.
> i czy one Ci będą odpowiadały wizualnie ?
One będą generalnie schowane za drzwiami, więc dam sobie trochę na luz.
Szczegółów jeszcze nie ustalaliśmy, ale stolarze są pomysłowe chłopaki, coś
wykombinują.
> Co do szerokości drzwi to wg mojego zrozumienia rysunków drążek będzie
> prostopadle do ściany. Jeśli tak jest w istocie
Tak jest w istocie :)
> i w konsekwencji kurtka będzie wisiała równolegle do ściany
> /otwieranych drzwi to planowane 50 cm może być za mało[...]
Masz rację, wieszak z kurtką czy marynarką na pewno będzie szerszy i będzie
wystawał. I chyba będziemy musieli się z tym pogodzić, bo drzwi szersze
nawet o 10cm a) podzielą mi przedpokój prawie symetrycznie, co mi nie leży,
b) spowodują, że siedzisko będzie wąskie i niewygodne. Teraz, jak zwróciłeś
na to uwagę, zastanawiam się nad szerokimi drzwiami odsuwanymi tylko do
połowy, żeby dać swobodny dostęp do drążka z jednej strony (czyli np. drzwi
70cm, miejsce na przesunięcie - 40cm, drążek 75cm od rogu pomieszczenia,
schowek pod ławką o połowę węższy - to nie problem). W rogu przy drzwiach
wejściowych ma być w przyszłości klawiatura od alarmu - myślisz, że te 40cm
wystarczy dla swobodnej obsługi? Bo szersze lustro byłoby lepsze choćby
nawet ze względów optycznych (no i ten brzuch ;)
> [...]Gdybyś planowała to zrobić na styl "industrialny" to
> można być dać jakieś lampy halogenowe na wyeksponowanych
> linkach rozdzielających się gdzieś na suficie.
Styl stylem, ale w takiej klitce boję się robić - jak to kiedyś ładnie
określiłeś - rozjazdu tramwajowego. Trzeba będzie jeszcze pokombinować.
Dzięki za sugestie, pozdrawiam :)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|