Data: 2009-09-02 14:21:56
Temat: Re: ... no i mam problem ...
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h7lv8f$gie$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Paulinka pisze:
>
>> W każdym przedszkolu ze znanych mi opowieści i ze swoją widzą za tzw.
>> karę idzie się do młodszej/gorszej(jak widać )/ grupy. Taki standard
>> pedagogiczny.
>
> U mnie młodego raz kobitki odesłały do sąsiedniej grupy, bo dawał czadu.
> Niestety w sąsiedniej bawił się równie dobrze jak nie lepiej, więc nauka z
> tego dla pań była taka, że z tym panem tak se ne da. Od tej pory nie
> odsyłają. Ale Staś też specjalnie nie rozrabia. On raczej z tych
> spokojniejszych.
> Sama metoda nie jest taka zła IMHO natomiast złe jest tłumaczenie. Już
> mówię o co mnie biega. Jak się taki gościu rozochoci to żeby się uspokoił
> można go wyrwać na chwilę ze środowiska, w którym poczuł sie zbyt pewnie,
> żeby ochłonął. I to IMHO nie jest złe. Natomiast fatalne jest tłumaczenie
> że to jest "za karę" i że idzie do "gorszej grupy, będzie siedział z
> maluchami, ha, ha, ha". Takie moje widzimisię jest.
Kiedyś się odsyłało delikwenta do kąta. Spełniało rolę odseparowania od
grupy, a nie miało cienia "gorszej grupy". Kąty, jak rozumiem, są już passe
(czy co to tam teraz jest)?
Agnieszka
|