Data: 2005-09-08 14:46:29
Temat: Re: no nie moge:-/
Od: Lia <L...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-09-08 16:42:03 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Dunia* skreślił te oto słowa:
>> cywilny (inna kiecka). Wystarczy, że w przedszkolu, zerówce poruszy się ten
>> temat,
>
> No wiec wlasnie mowie o tym, ze u mnie w szkole (do przedszkola nie
> chodzilam) nie bylo pewnie zadnych dyskusji o tym, bo pewnie inaczej
> cala historia wyszla by wczesniej. Nie wiem, moze teraz to norma w
> szkolach, ze dzieci rozmawiaja o tym, jaka sukienke miala mama do slubu
> albo jaki prezent na rocznice dostala...
Ja tez do przedszkola nie chodziłam, dopiero do zerówki. I rozmawiało się o
tym co to rodzina, co to ślub (w ramach zajęć, a nie po). O prezentach się
rozmawiało po Gwiazdce chyba tylko ;>
Przerw "międzylekcyjnych" w zerówce nie mieliśmy.
> W moim otoczeniu o rodzicach i ich sprawach wcale nie gadalismy :-)
> Tematem bylo skakanie w gume, historyjki z donaldow i "widoczki" :-)
Ja już nie pamiętam, ale skaknie w gumę to rzeczywiście dopiero w
podstawówce weszło na tapetę :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
|