Data: 2005-09-09 05:32:45
Temat: Re: no nie moge:-/
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Asias wrote:
> sprawy na slowa nauczycielki i slowa rodzicow. Jezeli obie uznajemy, ze
> owe nauki nie sa zatem uniwersalne,
To jeszcze wyjasnij mi, co rozumiesz przez "uniwersalne" ?
Jesli to, ze jakakolwiek religia uwaza, ze to wlasnie jej system moralny
jest wlasciwy: to jest to praktycznie wpisane w sens religii jako takiej
i tu nie podejmuje sie dyskutowac. Mozna przyjac albo odrzucic, ale
ludzie wierza w to, co wierza chyba przede wszystkim dlatego, ze ich
zdaniem to jest uniwersalna prawda. Jesli taka by nie byla, rownie
dobrze mogliby chodzic raz do kosciola, innym razem do meczetu, a potem
odprawiac rytualy na Sobotce...
Jesli uniwersalne w znaczeniu "obowiazujace", to oczywiscie takim nie
jest, bo na szczescie jeszcze rodzice maja pierwszenstwo w edukacji
swoich dzieci.
D.
--
Koniec kazdego nurkowania to sytuacja awaryjna. |
Inaczej kto by chcial wychodzic z wody ? | (c) Konrad Dubiel
|