Data: 2003-01-10 10:51:22
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowej
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
boniedydy wrote:
>
> Zycie pokazuje, że zawsze coś komuś można przypisać, jeśli ma się
> wystarczająco dużo złej woli albo niezrozumienia.
Najwyrazniej zadzialalo to drugie. Zglosilas do rejestru
sprzeciw, sprzeciwiasz sie przeszczepowi organow i nazywasz to
nadmierna ingerencja w organizm ludzki - czy naprawde uwazasz,
ze nie moge z tego wywnioskowac, ze jestes przeciwna
transplantacji konczyn albo soczewek?
> Jeżeli lektura moich
> postów nasuwa Ci coś, czego nie napisałam, to zastanów się, czy problem nie
> leży w Tobie. Może po prostu powinnaś uważniej czytać, co kto pisze, i
> dyskutować z czymś, co ta osoba napisała, a nie z czymś, co Ci "się
> nasunęło".
Nasunely mi sie przyklady konkretnych organow. Organow, ktorych
przeszczepy nie sluza przedluzaniu zycia za wszelka/wielka cene,
nie sa obarczone smiertelnym ryzykiem i daja mozliwosc
wyzdrowienia.
Nie wiem, czy da sie zdefiniowac "pelne" wyzdrowienie, IMO
raczej nie.
> Cieszy mnie to. Ja jednak obstaję przy swoim zdaniu. Przeszczepy są zabiegami
> obarczonymi śmiertelnym ryzykiem i nie dającymi pełnego wyzdrowienia.
Wszystkie i bezwarunkowo? Hmmm...
> Zresztą, zależy jeszcze, czego są to przeszczepy.
W takie "detale" wdajesz sie dopiero teraz.
> Niemniej, tak jak już
> pisałam, nie neguję samej użyteczności przeszczepów dla przedłużania zycia,
> tylko piszę, że przedłużanie życia za wszelką (jak wolisz, wielką) cenę nie
> jest dla mnie wartością samą w sobie.
I umiesz okreslic, kiedy przedluza sie zycie za wielka/wszelka,
a kiedy niewielka/akceptowalna cene? Przeliczasz to na obiady
czy uzytecznosc spoleczna czlowieka poddawanego operacji?
> O wątku kosztowności zabiegu, za
> równowartośc którego mozna by uratować od śmierci głodowej wiele istnień,
> pisałam już w innym odgałęzieniu tego wątku i nie chcę się powtarzać.
To zupelnie odrebny watek.
Jestesmy dorosli i chyba wiemy, ze jesli odmowisz komus swoich
soczewek, nerki czy dloni, to nie zaoszczedzimy ta droga
pieniedzy, ktore ciupasem zostana wyslane do Afryki i zamienione
na jedzenie dla afrykanskich dzieci?!?
Dominika
|