Data: 2004-06-14 16:03:04
Temat: Re: ogrzewanie zsiadłego mleka na ser - pomocy!
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 14 Jun 2004 17:32:37 +0200, "Agreszka"
<a...@N...pl> wrote:
>Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>
>> To jest optycznie widoczne :-)
>>
>> Temperatura ok 40° C ("prawie" palec parzy). Potem mleko ochodz,
>> odsacz w sitku na serwetce, wycisnij.
>
>Ufff....w ostatniej chwili zd??y?am zdj?? garnek z gazu. Ale moje
>w?tpliwo?ci nadal nie ustaj? - nie wiem, czy to z mlekiem by?o co? nie tak
>(od ?adnej tam baby wsiowej z czerwonymi skarpetami by?o, jeno takie
>zwyczajne, z woreczków), czy mo?e jednak si? przegrza?o - w ka?dym razie
>zamiast pi?knej jednolitej "kluchy" (jak sobie wyobra?am wersje wst?pn?,
>nieodci?ni?t?) uzyska?am co? w rodzaju licznych, drobniutkich grudek
>p?ywaj?cych w serwatce...Czy to tak ma wygl?da?? U?miecham sie pi?knie o
>pomoc raz jeszcze :) (teraz bestia si? ch?odzi - dawa? do lodówy, czy
>zostawi? na wierchu?)
mleko ma samo sie podgrzewac, bez mieszania i bez gwaltownego
podnoszenia temperatury , inaczej wyjdzie plankton
trys
K.T. - starannie opakowana
|