Data: 2011-03-10 18:51:31
Temat: Re: olej czy smalec?
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ilatgl$bff$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
> wiadomości news:4d77f09b$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik jagr napisał:
>
>> Dokładnie tak.
>>
>> Smalec wcale nie jest tłuszczem w pełni nasyconym, jak niektórzy myślą.
>> Nie mamy jednak niczego lepszego pod ręką.
>> Tę fryturę, to skąd wziąć?
>
>
> O margarynach to nie tylko do smażenia. Stare typy margaryn twardych
> były uwodorniane (do tłuszczy nasyconych) na katalizatorze -
> sproszkowanym niklu. Smacznego. Obecnie raczej się (zwłaszcza w tych
> wszystkich "dietetycznych, bezcholesterolowych" smarowidłach) oleju nie
> uwodarnia - prościej dodać gumy ksantanowej czy innego plastiku żeby
> nabrało konsystencji bardziej stałej. Znów - smacznego.
>
> -----------
>
> No dobrze, ale ten nikiel jest właśnie katalizatorem,
> a więc nie reagentem. Nie wchodzi w reakcję ze składnikami.
>
> Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
>
>
|