Data: 2011-03-15 07:59:44
Temat: Re: olej czy smalec?
Od: "jagr" <j...@W...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:illeqe$29h$1@inews.gazeta.pl...
>> Ale całe jego 100% zostaje w margarynie.
> Jak to "100% zostaje w margarynie"?
> To wreszcie "100%" czy "śladowe ilości"?
Czy "100%" i "śladowe ilości" się ze sobą kłócą?
Wsypują porcję [1 porcja =100%], mieszają, sprzedają - z tym niklem w środku
[100%].
Tu nie ma nic o ilości bezwzględnej. Tu jest tylko napisane, że wszystko to,
co wsypią, konsument zjada [100%]. Ale i tak ja sam na własne oczy nie
widziałem gościa z łopatą, jak wsypywał coś do kadzi.
Ta informacja pochodzi z wielu różnych ogólnodostępnych źródeł.
> W 1972 roku, jak się uczyłem analizy jakościowej,
> nikiel w ówczesnej margarynie z fabryki w Siemianowicach
> nie był wykrywalny. Mówię o analizie klasycznej, odczynnikami.
> Analizy spektralnej, ani chromatografii, nie próbowałem, bo
> wtedy nie miałem dostępu do takiej aparatury.
Dlaczego szukaliście w margarynie niklu?
Skąd ten pomysł?
|