Data: 2009-12-18 16:03:30
Temat: Re: peklowanie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Dec 2009 15:41:44 +0100, kogutek napisał(a):
>> Dnia Fri, 18 Dec 2009 15:16:37 +0100, kogutek napisał(a):
>>
>>>> Dnia Fri, 18 Dec 2009 13:38:18 +0100, kogutek napisał(a):
>>>>
>>>>>> Dnia Fri, 18 Dec 2009 12:32:48 +0100, Krycha napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:11zzcdcsxf7de$.hqco4rjpsq01$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> (...)
>>>>>>>> Zbyt dużo zalewy nie jest dobre, ponieważ sok i smak z mięsa przechodzą do
>>>>>>>> roztworu, a po co, skoro się go potem wylewa? Zalewy powinno być jak
>>>>>>>> najmniej, dlatego warto obciążać mięso.
>>>>>>>
>>>>>>> I to jest dla mnie dobry argument.
>>>>>>> Idę "przełożyć" mięso i posmakować roztwór, bo coś czuję, że jest za mało
>>>>>>> soli.
>>>>>>>
>>>>>>> Pozdrawiam Krycha.
>>>>>>
>>>>>> No, tylko nie przesadź - ma byc mocno słone, bo potem i takprzecież się
>>>>>> szynki gotuje, a kiełbasy parzy w wodzie.
>>>>> A po co się potem gotuje i parzy? Parzenie albo gotowanie w wodzie to strata
>>>>> surowca i aromatu.
>>>>
>>>> Kiełbasę można dopiec w wędzarni, ale jednak wolę parzoną. Bez przesady,
>>>> ileż trwa parzenie - a i parzę w wodzie z gotowania szynki. Poza tym wtedy
>>>> wiem dokładnie, kiedy jest gotowa.
>>>>
>>>>> Nie prościej zrobić w wędzarni 85 stopni i wyłączyć wędzarnię
>>>>> jak w środku mięsa zrobi się 72 do 75 stopni. Od dawna tak robię. Jakość
>>>>> wędzonek jest przy takiej metodzie dużo wyższa bo nic z nich nie przechodzi do
>>>>> wody.
>>>>
>>>> Lubię miękką, gotowaną wędzoną szynkę.
>>>>
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>>>
>>> Masz rację. Z koniem nie będę się kopał.
>>
>> Skoro czujesz się kopany, to masz rację, nie walcz ze sobą :->
>> --
>>
>> Ikselka.
>>
> Dla mnie jesteś jedną z tych jebniętych internetowych postaci co zawsze muszą
> mieć rację, a jak nie mają to i tak mają, co wiedzą wszystko a jak nie wiedzą to
> i tak wiedzą najlepiej. Jak by było forum o kupach to Twoje by były
> najładniejsze i miały najładniejszy połysk ale w rankingu smrodu oczywiście
> musiały by śmierdzieć najbardziej.
Twoja wędzarnia najlepsza, Twoje przepisy, Twoja racja, Twoja kupa.
Spadaj.
--
Ikselka.
|