Data: 2002-05-15 11:18:32
Temat: Re: pracująca/ niepracująca mama
Od: "Maja Krężel" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Martuszka" napisała
> Nie wiem skąd takie zacietrzewienie.
????? Ja zacietrzewiona? :-)
> Myślę, że dla większości osób jest ja sne, że korzyści dla dziecka z mamy w
domu są duże. O tym się
> zresztą wiele mówi, pisze, słyszy. Ale kij ma dwa końce.
Dlatego Ty (i inne osoby) pisałaś o jednym, a ja (i np. Dorunia) o drugim
końcu. A przynajmniej tak mi się wydawało.
> A dyskutuje się ot tak, nie po to aby
> komuś sugerować konieczność zmiany życia, bo o tym decyduje sobie każdy sam
> (oraz okliczności). Ale po to by sobie uświadomić różne sprawy, że temat
nie
> jest czarno-biały.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Nie rozumiem, dlaczego mój post odebrałaś
inaczej. Pisząc, że "ktoś tam kiedyś powiedział" w ogóle nie miałam na myśli
nikogo konkretnego (czyli np. Ciebie, bo chyba odebrałaś to personalnie),
tylko raczej ogólne tendencje. Coś w stylu "kiedyś mówiło się, że ..."
--
Pozdrawiam
Maja
|