Data: 2011-11-24 10:54:18
Temat: Re: prawa autorskie do klasówek
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:jal6jq$k3a$1@news.dialog.net.pl...
>
>> Co o tym sądzicie?
>> I jak to u Was wygląda?
>
>
> Wygląda tak jak opisano "nie wolno brać do domu i koniec"
> Już nie raz próbowałam negocjować bez skutku, "nauczyciel ma zawsze
> racje".
>
> Żenujące jest argument o krążeniu w sieci zadań, szczególnie gdy mówimy o
> SP, gdzie wymyślenie kilku pytań na sprawdzian nie jest jakąś wielką
> filozofią.
> Nie są to pytania/zadania na poziomie akademickim- chociaż i tu występują
> pytania proste.
Więc chyba nie potrzeba spisywania dokładnie zadania z klasówki, by z
dzieckiem dane zagadnienie (z którym akurat ma problem) w domu przećwiczyć?
>
> Do tego dochodzi sprawa ileż to nauczyciel ma pracy w domu bo musi
> wymyślić zadania na sprawdzian, kiedy od lat podaje te same zagadnienia,
> więc o jakim wielkim wymyślaniu mówimy ?
>
> Rodzic owszem może zajrzeć do sprawdzianu, ale musi się pofatygować do
> szkoły i tu szkoła wjeżdża na rodzica "przecież to pani dziecko o które
> chyba pani dba?" więc jak to nie chce się przyjść do szkoły ?
U nas od zaglądania w prace klasowe dziecka jest wywiadówka.
Sylwia
|