Data: 2008-06-09 08:50:09
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronu
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 8 Jun 2008 15:02:04 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
> On 7 Cze, 17:37, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sat, 7 Jun 2008 12:12:22 +0200, r...@n...pl napisał(a):
>>
>>> Witam,
>>> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti. Albo
>>> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka ktora
>>> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem w
>>> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
>>> Pozdrawiam
>>> Krzysiek
>>
>> Spaghetti gotowałam tylko 3 razy (moi nie rozumieją, co jest takiego w
>> kluchach wymieszanych z pomidorowo-mięsną breją ;-P), ale od razu sobie
>> ustaliłam ilość na dwie osoby jako tyle, ile obejmę kciukiem i palcem
>> wskazującym. Tylko że ja mam bardzo(!) małe dłonie ;-P
>
> Spaghetti to nie sa "kluchy", bo kluchy to moga byc ewentualnie w
> rosole, albo jakiejs pomidorowce. Do spaghetti nalezy ugotowac makaron
> nitki poddane w procesie produkcji pastyfikacji. Pastyfikacja jest
> procesem mechanicznym, ktory umozliwia wytwarzanie makaronu pod bardzo
> wysokim cisnieniem. Na skutek takiego dzialania wokol makaronu
> powstaja polaczenie koloidowe. Czyli wytworzenie wokol niego warstwy
> ochronnej zapobiegającej skleikowaniu skrobi. Dalej, powinien byc
> wykonany z maki z pszenicy durum - wloskiej pszenicy twardej. Makarony
> te charakteryzuja sie wysoka jakoscia i walorami smakowymi, dajace sie
> ugotowac al dente. Sosy to nie jest breja pomidorowo miesna.
> Podstawowy sos wykonuje sie z dobrej oliwy z piewszego tloczenia,
> czosnku, pasty pomidorowej (nie uzywa sie pomidorow, bo dlugo trzeba
> by je redukowac) czosnku i bazylii. Czas przyrzadzenia porcji dla
> dwoch osob nie powinien byc dluzszy jak 17-20min. W garnku do
> gotowania makaronu zagotowujemy wode. W tym czasie obieramy czosnek
> 5-7zabkow, nastepnie miazdzymy obrane zabki, ale ich nie kroimy.
> Wlewamy na duza patelnie oliwe, tyle zeby dno bylo calkowice zakryte,
> a pozom byl na kilka mm. Oliwe podgrzewamy, i na rozgrzana wrzucamy
> czosnek. Czosnek smazymy delikatnie, by sie jedynie rozpulchnil, ale
> nie wolno doprowadzic do jego zbrazowienia. W tym czasie wrzucamy do
> garnka makaron. Po zagotowaniu, gotujemy 8,5-9min, nie dluzej. Teraz
> na podgrzana patelnie z przysmazonym czosnkiem wkladamy paste
> pomidorowa, sporo tej pasty 1/2 sloiczka, albo wiecej. Aha, jak ktos
> nie lubi czosnku to mozna go usunac z oliwy. Lekko podsmazamy paste, i
> polewamy ja kilkoma lyzkami wody, z gotujacego sie makaronu. Makaron
> nam "dochodzi". Odcedzamy go niezbyt dokladnie i wrzucamy do
> przygotowanego na patelni sosu. Nigdy odwrotnie, czyli nie polewamy
> sosem makaronu. Mieszamy przez porzucanie. I na koniec dokladamy
> listki bazylii. Listki rwiemy palcami, nie kroimy ich nozem. Wazne
> jest zeby makaron nie plywal w rosole, a jedynie go oblepil. Porcje na
> talerze, i do tego kieliszek wytrawnego czerwonego wina. Nic o soleniu
> nie bylo, bo jak nie mamy bazylii, to ostatecznie mozna uzyc kostke
> Knora z bazylia, a ta juz jest slona dosc. Jak z bazylja swieza, to
> solimy do smaku dobra gruboziarnista sola, pod koniec procesu
> przygotowania potrawy. Pieprzu sie nie uzywa. Mozna ten rodzaj
> spaghetti wzbogacic smakowo dobrym salami, albo wedzonym boczkiem,
> albo dobra szynka. Wszystko to kroimy w drobne dosc paseczki, ale nie
> przsmarzamy. Podgrzewamy jedynie na oliwie z czosnkiem. Dalej
> przecier... i jak wyzej. Smacznego!
>
> J-23 Flegiel von Trop
Czosnek uwieolbiam, nigdy nie zesmażam, bo gorzknieje - wiadomo.
Stosuję tylko własne pomidory - świeże lub przecier, do spaghetti podsmazam
je aż do zagęszczenia, więc wskazówka "pół słoiczka" nic mi nie mówi.
Twardego makaronu "moi" nie lubią, tak więc niestety, spaghetti u nas szans
nie ma, ale dzieki za przepis, może kiedyś zrobię dla gości ;-P
Przepis bardzo ładnie podany :-)
|