Strona główna Grupy pl.sci.medycyna pytanko!!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

pytanko!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 75


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2004-04-24 21:33:29

Temat: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Od: Sabinka <s...@c...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 24 Apr 2004 22:28:37 +0200, "Robert" <r...@m...pl> wrote:

>Chodzi mi o sytuacje gdy na koniec wypowiedzi pojawia sie stwierdzenie np.
>oskarzajace rozmowce i nie daje mu sie szansy odpowiedzi. Napisalem
>"dziecinne" poniewaz dzieci czesto tak robia, wykrzykujac swoje zdanie i
>uciekajac aby nie uslyszec odpowiedzi, maja wtedy wrazenie ze postawily "na
>swoim"

Acha, to troche jak jeden lekarz tutaj - wypowiada sie madrym glosem,
czasem poradzi, ale jak go zapytac "dlaczego" albo sie prosi o
sprecyzowanie czegos to sie obraza i stwierdza, ze sie na niego wsiada
i zalewa niezwiazanym z tematem potokiem slow. Niektore dzieci gdy nie
chca sluchac tez tak robia - zatykaja uszy i glosno cos krzycza ;)

>> Nie widze zwiazku jego wypowiedzi z moim postem, na ktory odpowiadal.
>
>Wydaje mi sie ze to odpowiedz na Twoje:

No wlasnie - musi sie "wydawac".

>> W kazdym razie pan Zukow wypadl w moich oczach o wiele lepiej niz
>> wiekszosc "prawdziwych" lekarzy, z ktorymi mialam stycznosc.
>dlatego zwiazek wydal mi sie oczywisty... wiem ze pisalas tylko o lekarzach
>z ktorymi mialas stycznosc, ale przy drobnym uogolnieniu...

Znaczy co - poczul sie urazony, wiec powiedzial cos... no
bezsensownego, bo czemu okulista mialby wykrywac zlamane palce...
zreszta to, ze Zukow wypadl dobrze w moich oczach nie ma zwiazku ze
zlamanymi palcami i jajnikami bo u mnie stwierdzil inne rzeczy...
Generalnie generalny brak zwiazku jak dla mnie.

>No wlasnie, strzal w 10-ke :) Dla mnie Samoobrona, irydologia i wrozki to
>bardzo pokrewne zagadnienia, choc innej natury i dla innych celow, choc cel
>ostateczny uwazam ten sam... dla pieniedzy niestety...

Dorzuc do tego gabinety lekarskie.
Moge wiedziec, na jakiej podstawie wypracowales swoje zdanie nt.
irydologii?

>No nie da sie ukryc, sam zreszta probuje do rozwoju owej nauki sie
>przyczynic, wiec nieetyczne byloby gdybym nie uznawal tego co naukowo
>udowodnione...

Az do odwolania? ;)

>> Ja na podstawie swoich doswiadczen (nie tylko
>> zwiazanych z medycyna) doszlam do wniosku, ze nie ma sensu naukowych
>> dowodow i wywodów traktowac jak wyrocznie, bo wyrocznia nie powinna
>> byc zmienna.
>
>Na pewno nie jako wyrocznie, ale trzeba brac powaznie bo jezeli cos uznano
>za statystycznie istotne, to musi cos w tym byc...

Mi akurat nie chodzilo o badania statystyczne, lecz inne stwierdzenia,
np. jak nalezy sie odzywiac albo czy nalezy kazac wkuwac dzieciom w
szkole ludzkich przodkow w ewolucji. Ja wkuwalam na pamiec m. in.
neandertalczyka. Tego akurat zapamietalam.

>Dodam tylko ze _osobiscie_ znam kilka osob ktore zarzekaja sie ze wrozka
>powiedziala im cala przeszlosc a i z opowiadan o przyszlosci wiele sie juz
>zdazylo sprawdzic. I w zaden sposob nie da sie z nimi na ten temat
>dyskutowac...

Z Kopernikiem tez pewnie specjalnie nie szlo dyskutowac na temat
plaskosci Ziemi :))

>Podobnie mysle jest tutaj, troszke psychologii i mozna czytac
>przeszlosc i przyszlosc... No moze irydologia troszke blizej medycyny niz
>wrozbiarstwo, ale chodzi mi o istote problemu.

Znaczy co - psychologicznie wmowil mi arytmie i problemy z trawieniem
ktore mialam juz wczesniej?

>Jego teoria dotyczy mowiac najogolniej naturalnych metod leczenia wad
>wzroku - moim zdaniem nie powinnas sie zainteresowac, ale jesli chcesz to
>google poda Ci mnostwo informacji

Ok, moze kiedys.

>Wg mojej wiedzy nie, bo nikt nie jest tym zainteresowany, ideowi zwolennicy
>wola poprzestac na zaswiadczeniach slownych, eksperyment statystyczny moglby
>obalic cala teorie, a ideowych przeciwnikow ktorym chcialoby sie
>zainwestowac po to tylko aby udowodnic nieskutecznosc czegos - brak...

Ideowym przeciwnikom byloby chyba na reke udowodnic nieskutecznosc
irydologii, tym bardziej ze mam wrazenie ze niektorzy traktuja ja jak
konkurencje, choc ZCMW irydolodzy odsylaja do lekarzy i na "naukowe"
badania, mi m.in. zalecil echo serca.

>Ogolnie to pieknie by bylo gdyby z oka dalo sie wyczytac stan calego
>organizmu, choroby i zagrozenia, uwiez mi ze wtedy dopiero specjalisci
>chorob oczu byliby popularni, i kazdy komu zalezy tylko na pieniadzach
>bralby sie za irydologie... a moze tak wlasnie jest?

Irydolodzy potrafia naukowo wyjasnic w jaki sposob stan organizmu
znajduje odbicie w teczowce oka. Zas przeciwnicy mowia zazwyczaj
glupoty, tak jak w <c69c24$m1q$1@inews.gazeta.pl>. Tak jest zazwyczaj
jesli chodzi o rozne niekonwencjonalne metody leczenia czy chocby
zywienia. Ci ktorzy przekonywali o plaskosci Ziemi tez pewnie tak sie
zachowywali, bo czy da sie sensownie mowic na ten temat... ;)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2004-04-24 23:57:03

Temat: Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Acha, to troche jak jeden lekarz tutaj - wypowiada sie madrym glosem,
> czasem poradzi, ale jak go zapytac "dlaczego" albo sie prosi o
> sprecyzowanie czegos to sie obraza i stwierdza, ze sie na niego wsiada
> i zalewa niezwiazanym z tematem potokiem slow. Niektore dzieci gdy nie
> chca sluchac tez tak robia - zatykaja uszy i glosno cos krzycza ;)

Chyba nie wiem ktory to :) Ale moze lepiej nie mow, jeszcze sie rozwinie
jakas klotnia :)

> Znaczy co - poczul sie urazony, wiec powiedzial cos... no
> bezsensownego, bo czemu okulista mialby wykrywac zlamane palce...
> zreszta to, ze Zukow wypadl dobrze w moich oczach nie ma zwiazku ze
> zlamanymi palcami i jajnikami bo u mnie stwierdzil inne rzeczy...
> Generalnie generalny brak zwiazku jak dla mnie.

Oj chyba za bardzo sie rozdrabniamy... Moze podam analogiczny - moim
zdaniem - i humorystyczny jednoczesnie (mam nadzieje :)przyklad:
to tak jak by ktos przy starym gorniku rozprawial o wydobywaniu wegla
lyzeczka od herbaty, tenze gornik w oparciu o swoje doswiadczenie moglby
poczuc sie moze nawet troszke urazony i zartem odpowiedziec "tak, jasne,
wstydze sie ze wydobywam wegiel kilofem a nie lyzeczka"
Ot po prostu i chyba nie warto dalej drazyc tego akurat tematu...

> Dorzuc do tego gabinety lekarskie.

Rozumiem o co Ci chodzi, sa oczywiscie takie ktore rowniez maja cel jak
wrozki itp. Pracuja tam tylko ludzie, nie da sie niestety wyselekcjonowac na
studiach lekarzy z powolaniem od tych ktorzy czuja interes (choc do interesu
daleka droga, no ale zawsze...)
Ale ogolnie cel funkcjonowania prywatnych gabinetow lekarskich jest leczyc
za pieniadze a nie opowiadac bajki za pieniadze jak - moim zdaniem - jest w
przypadku wspomnianych poprzednio trzech zjawisk.

> Moge wiedziec, na jakiej podstawie wypracowales swoje zdanie nt.
> irydologii?

Na podstawie wiedzy ktora mowi mi ze nie istnieja takie zaleznosci, czyli ma
takiej mozliwosci aby obraz teczowki mowil o stanie czy tym bardziej
przyszlosci organizmu...
Jeszcze raz wrzucilem haslo w google i popatrz co mi pokazalo (
http://www.zyjzdrowo.pl/pages/mednat/dziedziny.php?t
itle=Irydologia )

"Za wynalazcę irydologii uznaje się XIX-wiecznego węgierskiego lekarza
Ignacego von Peczely. W wieku 12 lat został on zaatakowany przez sowę,
musiał jej złamać nogę, aby ujść z życiem. W tym momencie, jak mu się
wydało, na tęczówce sowy pojawiła się ciemna linia. Wywnioskował z tego, że
złamanie nogi znalazło odzwierciedlenie w tęczówce sowy. Wydarzenie to stało
się podstawę dla późniejszej teorii irydologicznej Peczelego. "
"Irydologia polega na studiowaniu tęczówki oka, aby z jej wyglądu wnioskować
o aktualnych i przyszłych chorobach człowieka. Zwana też irisologią lub
iriskopią jest dość częstą praktyką w Europie, szczególnie wśród kręgarzy,
homeopatów, akupunkturzystów i znachorów"
"Tęczówka służy też irydologom do przepowiadania przyszłości pacjenta.
Irydolodzy wróżą z jej wyglądu, podobnie jak astrolodzy z układu gwiazd.
Przepowiadają przyszłe symptomy i schorzenia. Twierdzą, że potrafią
rozpoznać przeszłe i przyszłe wydarzenia w życiu pacjenta, nawet czy i jak
popełni samobójstwo, a także czy ktoś z jego rodziny zmarł i na jaką
chorobę! "
"Irydolodzy używają tęczówkę jako spirytystyczne medium do jasnowidzenia.
Wielu z nich stawia diagnozy z wyglądu tęczówki, korzystając z
psychotronicznych zdolności lub kontaktu z duchami przewodnimi. Źrenica oka,
zdaniem wielu irydologów, stanowi źródło mistycznej energii, dzięki której
można wnioskować o stanie ciała człowieka przy pomocy intuicyjnych
zdolności."

Czytam i sie smieje :) To oczywiscie tylko jakas tam strona, wiec moze byc
"niefachowa", ale powalila mnie... :)

> Az do odwolania? ;)

Nie tak... To co udowodniono to fakt, jest i bedzie, mozna robic
dokladniejsze badania, mozna uscislac kryteria, srodowisko itp itd, ogolnie
moze to spowodowac zmiane kierunku postepowania w praktyce, ale fakt jest
faktem i nikt go nie odwola (chyba ze sie okaze ze ktos sfalszowal dane ale
to zupelnie inna historia...)

> Mi akurat nie chodzilo o badania statystyczne, lecz inne stwierdzenia,
> np. jak nalezy sie odzywiac albo czy nalezy kazac wkuwac dzieciom w
> szkole ludzkich przodkow w ewolucji. Ja wkuwalam na pamiec m. in.
> neandertalczyka. Tego akurat zapamietalam.

A to juz jest tylko interpretacja wiedzy, nikt nie udowodnil ze dana dieta
jest jedyna i sluszna. Specjalisci moga co najwyzej zalecic taka a nie inna
diete.
A co do szkoly to dlaczego dzieci nie mialyby znac np. epok i okresow, a w
szczegolnosci "ostatnich sekund" na zegarze ewolucyjnym? To jest czesc
biologii w szkole (bynajmniej kiedys byla, teraz nie wiem) i aby
spoleczenstwo nie bylo coraz hmm... "mniej madre" :) nalezy tego nauczac.
Chyba ze chodzi Ci o to ze teoria ewolucji moze zostac odwolana :)

> Z Kopernikiem tez pewnie specjalnie nie szlo dyskutowac na temat
> plaskosci Ziemi :))

Nie porownywalbym Kopernika z wrozkami :)

> Znaczy co - psychologicznie wmowil mi arytmie i problemy z trawieniem
> ktore mialam juz wczesniej?

Nie, znaczy ze "psychologicznie" po krotkim kontakcie mogl odczytac pewne
interesujace go fakty z Twojej przeszlosci i wmowic CI ze odczytal je na
podstawie fusów z kawy lub obrazu teczowki... A Ty nawet nie bedziesz
wiedziala czym i kiedy mu to zdradzilas. Co innego jesli chodzi o
przyszlosc, ale na to tez sa sposoby...
Taki np. Coperfield... powinnismy wierzyc ze np "chowa" lokomotywe? :)

> Ideowym przeciwnikom byloby chyba na reke udowodnic nieskutecznosc
> irydologii, tym bardziej ze mam wrazenie ze niektorzy traktuja ja jak
> konkurencje,

ale po co? To zadna konkurencja IMO... Pozatym aby przeprowadzic badania
trzebaby zaangazowania irydologow, a wtedy patrz punkt pierwszy :)

> Irydolodzy potrafia naukowo wyjasnic w jaki sposob stan organizmu
> znajduje odbicie w teczowce oka.

A to ciekawe. Osobiscie watpie, mozesz mi wskazac takie wyjasnienie?

> Zas przeciwnicy mowia zazwyczaj
> glupoty, tak jak w <c69c24$m1q$1@inews.gazeta.pl>.

Sorry ale nie potrafie z podanego adresu odtworzyc wiadomosci... (Znaczy
musze sie douczyc :)
I nie generalizowalbym ze "przeciwnicy mowia zazwyczaj glupoty"... znani mi
przeciwnicy raczej glupot nie mowia, a co do zwolennikow to patrz np. link
ktory podalem wyzej...

> jesli chodzi o rozne niekonwencjonalne metody leczenia czy chocby
> zywienia. Ci ktorzy przekonywali o plaskosci Ziemi tez pewnie tak sie
> zachowywali, bo czy da sie sensownie mowic na ten temat... ;)

:) rownie dobrze moznaby stwierdzic ze Kopernik byla kobieta :)

Pozdrowienia srodnocne :)

Robert


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2004-04-25 00:22:02

Temat: Re: pytanko!!!
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Sabinka" <s...@c...wp.pl> napisal w wiadomosci
news:c6bquu.3vueq9t.1@sa.re...
> On Thu, 22 Apr 2004 23:04:59 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:
>
> >coz - masz racje, wstydze sie, ze jako specjalista chorob oczu nie udaje
mi
> >sie wykryc choroby jajnika i zlamanych palcow:-(((( :-))))
>
> Lepiej wstydz sie tego, ze nie umiesz ciac cytatow i pisujesz
> bezsensownie. EOT.
> Pozdrawiam, Sabina


Bezsensownie to teraz Ty napisalas. Akuratnie mnie nie musisz uczyc ciecia
tekstow i mozesz sobie takie uwagi darowac. Tekst nie zostal wyciety,
poniewaz moja odpowiedz dotyczyla dokladnie jego calego. Co do oceny mojej
bezsensownosci - coz, masz racje, powinno byc EOT - dla Ciebie. Skoro masz
na kogos alergie, zwroc sie moze do irydologa po pomoc a niekoniecznie
musisz dawac temu upus personalny akuratnie tutaj.
Sorry Sabinko, masz jakis uraz, wiec nie zamierzam dalej z Toba dyskutowac.
I daruj juz sobie wycieczki osobiste, zwlaszcza, ze ja napisalem 1 zdanie, a
Ty personalnie w conajmniej 3 postach. Trudno, widocznie tak Cie nauczono
dyskutowac.
casus
ps: a skoro jestes taka znawczynia netu i pouczasz, wiec pozwole sobie
zwrocic Ci uwage na znaki: :-((( i :-))). Jesli nie wiesz co oznaczaja -
poszukaj w sieci.
ps2: irydolog wykryl zapalenie wyrostka robaczkowego:-))) - jestem pod
wrazeniem.:-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2004-04-25 06:45:26

Temat: Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Od: "RobertSA" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

c6eush$3p5$...@s...man.poznan.pl,
Robert <r...@m...pl>:

>> Zas przeciwnicy mowia zazwyczaj
>> glupoty, tak jak w <c69c24$m1q$1@inews.gazeta.pl>.
>
> Sorry ale nie potrafie z podanego adresu odtworzyc wiadomosci...
> (Znaczy musze sie douczyc :)

To jest message ID - wrzuc np. tu:

http://42.pl/gg/

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2004-04-25 10:38:51

Temat: Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >> Zas przeciwnicy mowia zazwyczaj
> >> glupoty, tak jak w <c69c24$m1q$1@inews.gazeta.pl>.
> >
> > Sorry ale nie potrafie z podanego adresu odtworzyc wiadomosci...
> > (Znaczy musze sie douczyc :)
>
> To jest message ID - wrzuc np. tu:
>
> http://42.pl/gg/

Dzieki, od teraz juz bede wiedzial

Oj Sabinko, myslalem ze poczytam sobie jakies nowe opinie, a Ty dalej Casusa
gnebisz :)

Pozdrawiam

Robert


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2004-04-25 18:20:25

Temat: Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Od: Sabinka <s...@c...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 25 Apr 2004 01:57:03 +0200, "Robert" <r...@m...pl> wrote:

>Chyba nie wiem ktory to :) Ale moze lepiej nie mow, jeszcze sie rozwinie
>jakas klotnia :)

Nie ma sprawy, tym bardziej ze chcialabym ten temat juz skonczyc.

>Oj chyba za bardzo sie rozdrabniamy... Moze podam analogiczny - moim
>zdaniem - i humorystyczny jednoczesnie (mam nadzieje :)przyklad:
>to tak jak by ktos przy starym gorniku rozprawial o wydobywaniu wegla
>lyzeczka od herbaty, tenze gornik w oparciu o swoje doswiadczenie moglby
>poczuc sie moze nawet troszke urazony i zartem odpowiedziec "tak, jasne,
>wstydze sie ze wydobywam wegiel kilofem a nie lyzeczka"
>Ot po prostu i chyba nie warto dalej drazyc tego akurat tematu...

Dla mnie ten przyklad nie jest analogiczny. Glownie dlatego, ze mowi o
dwoch sposobach na wydobywanie wegla, a u nas chodzi o irydologie i
okulistyke ktore (jesli bysmy _zalozyli_ ze irydologia 'dziala') maja
ze soba bardzo niewiele wspolnego. Pan Zukow korzysta z
trzydziestojednopunktowej listy narzadow, do ktorych przypisane sa
mozliwe do wyczytania z teczowek dolegliwosci i podkresla te, ktore
zobaczy. I ta liste wrecza 'pacjentowi'. Pod punktem nr 14 - "Oczy" -
sa jedynie takie mozliwosci: "oznaki blizn, oznaki stanu zapalnego
spojowek, teczowek, oznaki sklonnosci do jaskry, zacmy". Troche to
wchodzi na teren okulistyczny ale chyba w niewielkim stopniu. Jak
zapytalam go, czy zobaczyl cos dotyczacego mojego wzroku, to mnie z
takimi pytaniami wyslal do okulisty. Czyli okulista zajmuje sie oczami
i wzrokiem a irydolog _wykrywaniem_ niektorych schorzen w calym
(chyba) organizmie. Wiec dla mnie casus tak samo moglby sie wstydzic
ze nie potrafi tak jak dentysta leczyc zebow.

>Rozumiem o co Ci chodzi, sa oczywiscie takie ktore rowniez maja cel jak
>wrozki itp. Pracuja tam tylko ludzie, nie da sie niestety wyselekcjonowac na
>studiach lekarzy z powolaniem od tych ktorzy czuja interes (choc do interesu
>daleka droga, no ale zawsze...)

No, czesc podobno daloby sie odrzucic. Chociaz lekarzy chyba i tak za
malo w Polsce mamy.

>Ale ogolnie cel funkcjonowania prywatnych gabinetow lekarskich jest leczyc
>za pieniadze a nie opowiadac bajki za pieniadze jak - moim zdaniem - jest w
>przypadku wspomnianych poprzednio trzech zjawisk.

Mi chodzilo tylko o to, ze gabinety rowniez lekarskie maja cel
finansowy jako podstawowy. Czy maja na celu leczenie - pewnie
niektore. Nie liczac dwoch wizyt okulistycznych, w prywatnych
gabinetach probowalam sie leczyc u dwoch lekarzy i nie wypadli oni
lepiej niz ci z przychodni - czyli fatalnie. No ale ja mam pecha - tak
zakladam. Chociaz z tego co slysze od znajomych i rodziny - nie tylko
ja go mam.

>> Moge wiedziec, na jakiej podstawie wypracowales swoje zdanie nt.
>> irydologii?
>
>Na podstawie wiedzy ktora mowi mi ze nie istnieja takie zaleznosci, czyli ma
>takiej mozliwosci aby obraz teczowki mowil o stanie czy tym bardziej
>przyszlosci organizmu...

A skad masz taka wiedze?

>Jeszcze raz wrzucilem haslo w google i popatrz co mi pokazalo (
>http://www.zyjzdrowo.pl/pages/mednat/dziedziny.php?
title=Irydologia )

U mnie "Nie ma takiej strony" ale ja mam kiepski internet.

>Czytam i sie smieje :) To oczywiscie tylko jakas tam strona, wiec moze byc
>"niefachowa", ale powalila mnie... :)

A mnie zadziwila. Nie jestem znawca tematu, ale zdarzylo mi sie
slyszec nt. irydologii z roznych zrodel i ani razu nie wspomniano nic
na temat przewidywania przeszlosci.
Niektorzy po wypiciu kawy wroza z fusow co nie znaczy ze kazdy kto
pije kawe sie tym zajmuje.

>Nie tak... To co udowodniono to fakt, jest i bedzie, mozna robic
>dokladniejsze badania, mozna uscislac kryteria, srodowisko itp itd, ogolnie
>moze to spowodowac zmiane kierunku postepowania w praktyce, ale fakt jest
>faktem i nikt go nie odwola (chyba ze sie okaze ze ktos sfalszowal dane ale
>to zupelnie inna historia...)

To znaczy ze neandertalczyk jako nasz przodek byl nieudowodniony tylko
zinterpretowany przez ministra edukacji czy tez byl sfalszowany?

>A to juz jest tylko interpretacja wiedzy, nikt nie udowodnil ze dana dieta
>jest jedyna i sluszna. Specjalisci moga co najwyzej zalecic taka a nie inna
>diete.

No ale to chyba naukowcy ciagle zmieniaja zdanie na temat jajka - czy
zdrowe, czy niezdrowe, czy podwyzsza czy obniza zly cholesterol i czy
mozna w zwiazku z tym wiecej niz jedno w tygodniu? ;)
Albo smalec - raz zabojczy a raz zdrowy - to chyba nie jest sprawa
interpretacji tylko badania jego wplywu na ludzki organizm? Bo jesli
spece od zywienia wywodza to co wywodza tylko na podstawie jakichs
interpretacji a nie na podstawie badan to chyba nie warto ich
sluchac...

>A co do szkoly to dlaczego dzieci nie mialyby znac np. epok i okresow, a w
>szczegolnosci "ostatnich sekund" na zegarze ewolucyjnym? To jest czesc
>biologii w szkole (bynajmniej kiedys byla, teraz nie wiem) i aby
>spoleczenstwo nie bylo coraz hmm... "mniej madre" :) nalezy tego nauczac.
>Chyba ze chodzi Ci o to ze teoria ewolucji moze zostac odwolana :)

Nie, chodzi o to ze odwolano neandertalczyka jako naszego przodka.

>> Z Kopernikiem tez pewnie specjalnie nie szlo dyskutowac na temat
>> plaskosci Ziemi :))
>
>Nie porownywalbym Kopernika z wrozkami :)

Analogia to byla. Jak z gornikiem, choc moze trafniejsza ;p

>Nie, znaczy ze "psychologicznie" po krotkim kontakcie mogl odczytac pewne
>interesujace go fakty z Twojej przeszlosci i wmowic CI ze odczytal je na
>podstawie fusów z kawy lub obrazu teczowki... A Ty nawet nie bedziesz
>wiedziala czym i kiedy mu to zdradzilas. Co innego jesli chodzi o
>przyszlosc, ale na to tez sa sposoby...
>Taki np. Coperfield... powinnismy wierzyc ze np "chowa" lokomotywe? :)

Zukow ma sporo pacjentow. Po wejsciu do gabinetu pyta sie czy w
sprawie konkretnej dolegliwosci czy stwierdzenia ogolnego stanu
zdrowia - ja bylam w tej ogolnej sprawie.. Wtedy siada sie na
krzeselko, opiera wygodnie brode a on przez jakies pewnie swego
rodzaju szklo powiekszajace oglada oko. Nie wiem czy jakis
superpsycholog potrafilby na tej podstawie stwierdzic arytmie, ktora
pojawia mi sie ostatnio moze ze dwa razy na miesiac (u Zukowa jej nie
mialam) a nawet kiedy mam ludzie tego nie wiedza, mnie samej przez rok
przynajmniej zdawalo sie ze to dusznosc a nie arytmia, zreszta m.in.
na podst. tej niby dusznosci zdiagnozowano u mnie astme ;))) I co
wiecej leczono mnie na nia. Guzki na piersiach sa niewidoczne nawet
gdy jestem w neglizu a wtedy bylam dobrze ubrana, ja zmarzluch jestem.
O guzkach przekonalam sie po pewnym czasie. Mam nadzieje ze Zukow ma
racje i ze sa niezlosliwe. Problemow z trawieniem tez raczej nie
mialam wymalowanych na twarzy ;)
A co do Coperfielda, to ja go widzialam tylko w TV a jak to ostatnio
ktos madry powiedzial ~"Nawet gdyby w TV powiedzieli, ze Mickiewicz
napisal "Pana Tadeusza" byloby to klamstwo, bo w naturze TV jest
klamanie".

>> Ideowym przeciwnikom byloby chyba na reke udowodnic nieskutecznosc
>> irydologii, tym bardziej ze mam wrazenie ze niektorzy traktuja ja jak
>> konkurencje,
>
>ale po co?

Po co udowodnic? Poto np. zeby ludzie przestali wydawac pieniadze na
irydologow a zaczeli na np. neurologow, jak mi to ktos tu zasugerowal.

>To zadna konkurencja IMO...

Zgadzam sie. Ale przeciwnicy zachowuja sie czesto jakby sie bali ze
'to jednak dziala'.

>Pozatym aby przeprowadzic badania
>trzebaby zaangazowania irydologow, a wtedy patrz punkt pierwszy :)

A nie wystarczy zaangazowac klientow irydologow? Zreszta... czy ktos
irydologom proponowal udzial w takich badaniach? Dopoki to sie nie
stanie, nie mozemy zakladac, ze oni boja sie badan statystycznych.

>> Irydolodzy potrafia naukowo wyjasnic w jaki sposob stan organizmu
>> znajduje odbicie w teczowce oka.
>
>A to ciekawe. Osobiscie watpie, mozesz mi wskazac takie wyjasnienie?

Nie, moze jak pogoglasz to znajdziesz. Nigdy sie tym specjalnie nie
interesowalam ale slyszalam ich wyjasnienia i "brzmialy naukowo" ;)
W sensie ze tlumaczyli to. A nie mowili "to dziala i juz" jak ci, co
mowia "to nie dziala i juz".

>> Zas przeciwnicy mowia zazwyczaj
>> glupoty, tak jak w <c69c24$m1q$1@inews.gazeta.pl>.
>
>Sorry ale nie potrafie z podanego adresu odtworzyc wiadomosci... (Znaczy
>musze sie douczyc :)

Bywa przydatne. W moim czytniku wystarczy kliknac na link, ale jak sie
ma mniej madry czytnik to mozna uzyc googli - jest w zaawansowanym
wyszukiwaniu wyszukiwanie wg message-id.

>I nie generalizowalbym ze "przeciwnicy mowia zazwyczaj glupoty"... znani mi
>przeciwnicy raczej glupot nie mowia, a co do zwolennikow to patrz np. link
>ktory podalem wyzej...

Nie spotkalam sie z inteligentnym krytykowaniem niekonwencjonalnych
metod leczenia czy zywienia. Dobrym przykladem jest dieta optymalna.
'Optymalni' podaja nie wiem czy prawdziwe ale konrety, typu
"schudlem", "przytylem", "wyzdrowialem". A przeciwnicy tylko
wykrzykuja cos w zlosci albo nasmiewaja sie. To jest pewnie znowu
generalizowanie, ale wystarczy poczytac ta grupe i przeprowadzic
badania statystyczne na ilosc sensownej krytyki w tym temacie ;)

>> jesli chodzi o rozne niekonwencjonalne metody leczenia czy chocby
>> zywienia. Ci ktorzy przekonywali o plaskosci Ziemi tez pewnie tak sie
>> zachowywali, bo czy da sie sensownie mowic na ten temat... ;)
>
>:) rownie dobrze moznaby stwierdzic ze Kopernik byla kobieta :)

Kto wie, kto wie... ;)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2004-04-25 18:21:53

Temat: Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Od: Sabinka <s...@c...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 25 Apr 2004 12:38:51 +0200, "Robert" <r...@m...pl> wrote:

>Oj Sabinko, myslalem ze poczytam sobie jakies nowe opinie

A po co szukac daleko ;)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2004-04-25 18:45:19

Temat: Re: pytanko!!!
Od: Sabinka <s...@c...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 25 Apr 2004 02:22:02 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:

>Bezsensownie to teraz Ty napisalas. Akuratnie mnie nie musisz uczyc ciecia
>tekstow i mozesz sobie takie uwagi darowac. Tekst nie zostal wyciety,
>poniewaz moja odpowiedz dotyczyla dokladnie jego calego.

Razem z przerobiona sygnaturka? ;p

>Co do oceny mojej
>bezsensownosci - coz, masz racje, powinno byc EOT - dla Ciebie. Skoro masz
>na kogos alergie, zwroc sie moze do irydologa po pomoc a niekoniecznie
>musisz dawac temu upus personalny akuratnie tutaj.

Irydolog wykrywa alergie tylko na wlasna tkanke laczna w stanie
zapalnym. Ale fakt, zastanawiam sie skad u mnie wysypka na szyi od
paru dni ;)))
A nawet jesli - irydolog _nie_leczy_ tylko _wykrywa_ schorzenia wiec
bez sensu jest isc do niego ze schorzeniem, ktore sie zna. Mysle ze
zanim zacznie sie cos krytykowac dobrze jest to choc troche poznac a
nie zjezdzac z gory.

>Sorry Sabinko, masz jakis uraz, wiec nie zamierzam dalej z Toba dyskutowac.

Fakt, mam. I gdy tylko mysle ze sie go pozbylam sprawiasz, ze uraz
powraca. Moglabym ignorowac Twoje posty, jednak chyba wciaz czesciej
niz pleciesz glupoty mowisz rzeczy madre, wiec szkoda mi z tego
rezygnowac, tym bardziej ze niewielu specjalistow na tej grupie.

>I daruj juz sobie wycieczki osobiste, zwlaszcza, ze ja napisalem 1 zdanie, a
>Ty personalnie w conajmniej 3 postach.

Za wycieczki osobiste przepraszam, faktycznie przesadzam, postaram sie
poprawic.

>Trudno, widocznie tak Cie nauczono dyskutowac.

Nie, to wplyw alergii ;)

>ps: a skoro jestes taka znawczynia netu i pouczasz, wiec pozwole sobie
>zwrocic Ci uwage na znaki: :-((( i :-))). Jesli nie wiesz co oznaczaja -
>poszukaj w sieci.

Jakos nigdzie nie znalazlam opisu ich znaczenia gdy nastepuja po malo
sensownym zdaniu. Gdyby byly to ;-((( i ;-))) przynajmniej moglabym
byc pewna, ze zartujesz. A tak - wstydzisz sie za cos malo sensownego
bardzo sie przy tym smucac i szeroko usmiechajac jednoczesnie...

>ps2: irydolog wykryl zapalenie wyrostka robaczkowego:-))) - jestem pod
>wrazeniem.:-)))

No, ja tez. Slyszalam, ze gdziestam na swiecie z tego powodu trzyma
sie irydologow przy szpitalach, ale gdzie nie powiem bo nie pamietam i
nie dam glowy ze to prawda. Ale jesli to prawda ze oni to potrafia -
to smutne, ze medycynie brak pokory i nie schyli czasem glowy przed
czyms, czego nie wykladaja na akademiach medycznych.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2004-04-25 20:55:21

Temat: Re: pytanko!!!
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A nawet jesli - irydolog _nie_leczy_ tylko _wykrywa_ schorzenia wiec
> bez sensu jest isc do niego ze schorzeniem, ktore sie zna. Mysle ze
> zanim zacznie sie cos krytykowac dobrze jest to choc troche poznac a
> nie zjezdzac z gory.

> No, ja tez. Slyszalam, ze gdziestam na swiecie z tego powodu trzyma
> sie irydologow przy szpitalach, ale gdzie nie powiem bo nie pamietam i
> nie dam glowy ze to prawda. Ale jesli to prawda ze oni to potrafia -
> to smutne, ze medycynie brak pokory i nie schyli czasem glowy przed
> czyms, czego nie wykladaja na akademiach medycznych.


Akuratnie, jesli mnie masz na mysli to sie mylisz. Znam i posiadam ksiazki
irydologiczne, znam paru irydologow, przygladalem sie rowniez ich pracy i
diagnostyce. I nieskromnie mam wrazenie, ze o tym tez wiem wiecej od Ciebie.
Widze jednak, ze slepo wierzysz w irydologie, natomiast medycyne z latwoscia
krytykujesz ( pomijam krytyke mojej osoby, bo jak zauwazylem dalej nie
dopuszczasz ), smutne jest, ze krytykujesz prawie wszystkich lekarzy,
ktorych spotkalas. Nie wiem, czy faktycznie wszyscy na to zasluzyli i masz
pecha, ze takich spotkalas, czy tez po prostu lubujesz sie w dowalaniu im
dookola. Moge zrozumiec, ze "wszyscy w Polsce to lekarze i prawnicy i znaja
sie na tym dobrze", ale Twoje przekonania w tym wzgledzie przerastaja nawet
to. Mnie to osobiscie nie szokuje, bo wiele rzeczy w zyciu widzialem,
martwie sie jednak, ze zawierzysz tylko pseudomedycynie, co moze sie
skonczyc ( nie daj Boze ) dla Ciebie zle.


Sorry Sabinko, masz jakis uraz, wiec nie zamierzam dalej z Toba dyskutowac.
>
> Fakt, mam. I gdy tylko mysle ze sie go pozbylam sprawiasz, ze uraz
> powraca. Moglabym ignorowac Twoje posty, jednak chyba wciaz czesciej
> niz pleciesz glupoty mowisz rzeczy madre, wiec szkoda mi z tego
> rezygnowac, tym bardziej ze niewielu specjalistow na tej grupie.

Coz, Twoja wola krytykowac. Ciekawym, kiedy to napisalem glupoty - mozesz mi
zacytowac? Bo jesli ich nie zacytujesz - oczekuje przeprosin. Uwazam, ze w
zadnym poscie glupot nie pisalem i twardo bede przy tym obstawac.
Na marginesie - rowniez moja odpowiedz na Twoj post irydologiczny nie byla
wzieta z sufitu - przeanalizuj dobrze co napisalas i polacz z moim
komentarzem - moze cos jednak przeoczylas?
A to co okreslasz, ze madre....to medycyna wlasnie Sabinko.



> >I daruj juz sobie wycieczki osobiste, zwlaszcza, ze ja napisalem 1
zdanie, a
> >Ty personalnie w conajmniej 3 postach.
>
> Za wycieczki osobiste przepraszam, faktycznie przesadzam, postaram sie
> poprawic.

Jakos chyba dalej doprawiasz niz poprawiasz.



> >Trudno, widocznie tak Cie nauczono dyskutowac.
>
> Nie, to wplyw alergii ;)

Odpowiedz wymijajaca, ale moge zrozumiec, w koncu brak argumentow.




> >ps: a skoro jestes taka znawczynia netu i pouczasz, wiec pozwole sobie
> >zwrocic Ci uwage na znaki: :-((( i :-))). Jesli nie wiesz co oznaczaja -
> >poszukaj w sieci.
>
> Jakos nigdzie nie znalazlam opisu ich znaczenia gdy nastepuja po malo
> sensownym zdaniu. Gdyby byly to ;-((( i ;-))) przynajmniej moglabym
> byc pewna, ze zartujesz. A tak - wstydzisz sie za cos malo sensownego
> bardzo sie przy tym smucac i szeroko usmiechajac jednoczesnie...

Czyzby Ci google wysiadlo?:-)


> Pozdrawiam, Sabina

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2004-04-25 21:11:02

Temat: Re: OT - sprzeczanki ;) (Re: pytanko!!!)
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Zukow korzysta z
> trzydziestojednopunktowej listy narzadow, do ktorych przypisane sa
> mozliwe do wyczytania z teczowek dolegliwosci i podkresla te, ktore
> zobaczy. I ta liste wrecza 'pacjentowi'. Pod punktem nr 14 - "Oczy" -
> sa jedynie takie mozliwosci: "oznaki blizn, oznaki stanu zapalnego
> spojowek, teczowek, oznaki sklonnosci do jaskry, zacmy". Troche to
> wchodzi na teren okulistyczny ale chyba w niewielkim stopniu. Jak
> zapytalam go, czy zobaczyl cos dotyczacego mojego wzroku, to mnie z
> takimi pytaniami wyslal do okulisty. Czyli okulista zajmuje sie oczami
> i wzrokiem a irydolog _wykrywaniem_ niektorych schorzen w calym
> (chyba) organizmie. Wiec dla mnie casus tak samo moglby sie wstydzic
> ze nie potrafi tak jak dentysta leczyc zebow.


Dziwie sie, ze nigdzie na swiecie jeszcze irydologia nie stala sie
dyscyplina medyczna, skoro jest tak wspaniala rzecza, ktora w 31 punktach
tak doskonale diagnozuje choroby.

Co do stwierdzenia: Pod punktem nr 14 - "Oczy" - sa jedynie takie
mozliwosci: "oznaki blizn, oznaki stanu zapalnego spojowek, teczowek, oznaki
sklonnosci do jaskry, zacmy". Troche to wchodzi na teren okulistyczny ale
chyba w niewielkim stopniu. - drobny komentarz. Wejscie ze slowami:
spojowka, teczowka, jaskra i zacma to nie jest niewielki stopien okulistyki.
To jej ogrom!!!

I co do przykladu ( kolejnego ) wyjazdu wycieczkowego w moim kierunku.
Sabinko - ja jestem lekarzem medycyny a nie stomatologii - to 2 rozne ( w
Polsce ) kierunki. Wiec myslisz pojecia niezmiernie i wycieczka nieudana.
Aha - i najwazniejsze w tym - jeden z punktow etyki lekarza dotyczy tego, ze
lekarz ma leczyc wg swoich kwalifikacji a nie wg tego co ma napisane przed
nazwiskiem. Dlatego tez zaden rozsadny lekarz nie leczy poza swoja
specjalnoscia, gdyz zdaje sobie sprawe z tego, ze od innej specjalnosci sa
inni specjalisci, ktorzy sa od niego lepsi i madrzejsi. Bo w medycynie
dziala zasada: po pierwsze - nie szkodzic. I tym sie wlasnie roznia lekarze
od paramedykow, ktorzy lecza wszystko, na wszystko maja leki i nie maja
zadnej odpowiedzialnosci za to co robia i mowia. Zdrowia zyczyc tylko.




> Mi chodzilo tylko o to, ze gabinety rowniez lekarskie maja cel
> finansowy jako podstawowy. Czy maja na celu leczenie - pewnie
> niektore. Nie liczac dwoch wizyt okulistycznych, w prywatnych
> gabinetach probowalam sie leczyc u dwoch lekarzy i nie wypadli oni
> lepiej niz ci z przychodni - czyli fatalnie. No ale ja mam pecha - tak
> zakladam. Chociaz z tego co slysze od znajomych i rodziny - nie tylko
> ja go mam


Ups.


> >Na podstawie wiedzy ktora mowi mi ze nie istnieja takie zaleznosci, czyli
ma
> >takiej mozliwosci aby obraz teczowki mowil o stanie czy tym bardziej
> >przyszlosci organizmu...
>
> A skad masz taka wiedze?

A skad Ty masz, ze istnieja?


> >> Irydolodzy potrafia naukowo wyjasnic w jaki sposob stan organizmu
> >> znajduje odbicie w teczowce oka.
> >
> >A to ciekawe. Osobiscie watpie, mozesz mi wskazac takie wyjasnienie?
>
> Nie, moze jak pogoglasz to znajdziesz. Nigdy sie tym specjalnie nie
> interesowalam ale slyszalam ich wyjasnienia i "brzmialy naukowo" ;)
> W sensie ze tlumaczyli to. A nie mowili "to dziala i juz" jak ci, co
> mowia "to nie dziala i juz".


A moze Ty pogooglasz i jednak nam wyjasnisz? Jestem ciekawy, czy mowili Ci
to samo co irydolodzy z ktorymi ja mialem przyjemnosc. Jak wlasnie to
naukowo wyjasniaja????




> Pozdrawiam, Sabina


casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[info] Psychogeriatria Polska - nowe czasopismo naukowe
Szukam - Urzadzenie Pomiar cholesterolu
bole kolan
Kłykciny - help plisss
czy muszę się bać?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »