Data: 2014-10-20 20:13:51
Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 20.10.2014 o 16:10, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Krycha napisała:
>
>> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach. I dałam "ciała" ;-).
>
> Dawanie ciała ma miejsce przy kiszeniu kapusty na sposób staropolski.
> Odbywa się to w trakcie deptania bosymi stopami kapusty w beczce (ze
> słoikami może być pewnien problem). Zabieg ten gwarantuje prawidłowe
> rozpoczęcie szlachetnej fermentacji liści. Wszystkie znane mi kultury
> wiejskie zakładają, że deptać ma gospodarz (wa dworze kucharki zwykle
> brały do tego jakiegoś parobka).
>
> Jarek
>
> PS
> Najnowsze zalecenia dotyczące kuchni staropolskiej nakazują, by przed
> deptaniem założyć gumioki na nogi.
>
Nieprawda, deptać powinna kobieta.
A "gumioki" są zbędne lub szkodliwe, gdyż mogą utrudnić mieszanie
kapusty z bakteriami (chyba głównie kwasu mlekowego) znajdującymi się na
skórze stóp, a niezbędnymi w celu rozpoczęcia fermentacji.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
|