Data: 2014-10-20 20:10:00
Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-20 09:29, Trybun pisze:
> W dniu 2014-10-20 08:13, Krycha pisze:
>> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach.
>> I dałam "ciała" ;-).
>> Uwierzyłam sprzedającemu i dałam 100 g soli na 10 kg kapusty.
>> Po włożeniu do słoików doczytałam się, że powinnam dać co najmniej 200g.
>> Jak to teraz ratować, dodawać soli do kapusty ubitej w słoikach,
>> czy wyjąć wszystko, dodać soli, pomieszać i na nowo włożyć do słoików?
>>
>> Pozdrawiam Krycha.
>>
>
> Zależy co chcesz osiągnąć tym dosoleniem - walory smakowe czy tylko
> ochronę przed zepsuciem? Jeżeli to pierwesze to raczej należałoby
> dodatkowo potraktować sola całość, jeżeli to drugie to posypać solą
> tylko na wierzchu.. Nie, nie znam się na kiszeniach kapusty, to zwykła
> logika. No i tak robię solone grzyby. Na wierzchu pojemnika zawsze
> więcej soli.
Chciałam osiągnąć jedno i drugie, więc wyrzuciła wszystką kapustę
ze słoików, dosoliła, pomieszałam i ponownie włożyłam do słoików.
Mam nadzieję, że kapusta będzie smaczna i wytrzyma w dobrym stanie do lata.
No i raz na zawsze zapamiętam, ze przed kiszeniem mam sobie przypomnieć
czego ile należy dawać. :-)
Krycha
|