Użytkownik "Tomasz Malinowski" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:en2kns$fh0$1@inews.gazeta.pl...
>> - Sytuacja, w której 50-letnia kobieta może otrzymywać rentę socjalną,
>> jest patologiczna, gdyż w ten sposób zwalniamy ją z obowiązku podjęcia
>> pracy zawodowej - mówi Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji
>> Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Jego zdaniem, zwiększenie limitu
>> pozwalającego dorobić jest szkodliwe, gdyż skoro osoby takie mogą
>> pracować zawodowo, to nie powinny korzystać ze świadczeń przewidzianych
>> tylko dla osób niezdolnych do pracy od urodzenia.
>
> Na pewno patologią jest nierówne traktowanie rencistów i biorców renty
> socjalnej, którzy nie mogą przejść na rentę, bo ich niepełnosprawność jest
> już tak znaczna, że nie może pogłębić się w czasie zatrudnienia.
> Myślę sobie, że skoro rozmaite grupy jednoczą się w celu dbania o swoje
> interesy, to może osoby z wrodzoną niepełnosprawnością powinny także
> założyć własne stowarzyszenie.
>
> Pozdrawiam - Tomek

To nie do końca jest tak, bo to są (przynajmniej w założeniach) dwie różne
renty. Renta zusowska, to jest renta "wypracowana" - człowiek płacił
ubezpieczenie po to, żeby w razie pogorszenia się stanu zdrowia mógł
otrzymywać rentę. W zasadzie ta renta powinna być związana ze stanem
zdrowia, a nie z dochodami danej osoby (tyle że jeśli jest aktywna zawodowo,
to może to oznaczać, że z tym zdrowiem nie tak źle ;-)). Natomiast renta
socjalna, to zasiłek który społeczeństwo daje ludziom, którzy nie są stanie,
np. ze względu na stan zdrowia sami się utrzymywać. Są to pieniądze
społeczne, z założenia przeznaczone dla najbardziej potrzebujących.Tym samym
powinny być mechanizmy minimalizujące ilość osób pobierających taki
zasiłek - w szczególności "wymuszające" podjęcie pracy przez tych, którzy są
ją w stanie podejmować. I rozumie się samo przez się, że osoby utrzymujące
się całkowicie/częściowo same powinny część/całość tego świadczenia mieć
odebraną.

LM