Data: 2004-01-23 15:42:45
Temat: Re: rosol
Od: "batory" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
No, oczywiście, wszyscy Państwo posiadają gosposie, albo przynajmniej jedną
osobę niepracującą w rodzinie, aby codziennie mogła przygotować świeży obiadek.
(Jak coś zostanie do następnego dnia to się oczywiście wyrzuca). Zakupy robicie
codziennie - wszak na drugi dzień jest juz nieświeże. Nigdy na dżemie (a
zwłaszcza na przecierze pomidorowym, pasteryzowanym) nie pojawiła się Wam
plamka pleśni, a jeśli już to od razu taki dżem lądował w sraczu. Żywność z
najmniejszą oznaką "nie pierwszej świeżości" jest od razu wyrzucana, bo się
przecież nawet dla psa nie nadaje. A z jabłka nigdy nie zdarzyło się Wam
wykroić najmniejszej brązowej plamki - takie jabłko przezież nadaje się tylko
do wyrzucenia
Pozdrawiam - A.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|