Data: 2004-01-23 15:50:49
Temat: Re: rosol
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-01-23 16:42:45 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *batory* skreślił te oto słowa:
> No, oczywiście, wszyscy Państwo posiadają gosposie,
Nie, skad to podejrzenie?
> albo przynajmniej jedną
> osobę niepracującą w rodzinie,
Szczesliwie tez nie...
> aby codziennie mogła przygotować świeży obiadek.
No codziennie jest swiezy...
> (Jak coś zostanie do następnego dnia to się oczywiście wyrzuca).
Najczesciej, bo nikt nie chce dojadac...
> Zakupy robicie
> codziennie - wszak na drugi dzień jest juz nieświeże.
Tylko chlebowe, mieso i wedliny wedle zapotrzebowania, reszta raz w
tygodniu.
> Nigdy na dżemie (a
> zwłaszcza na przecierze pomidorowym, pasteryzowanym) nie pojawiła się Wam
> plamka pleśni,
Pojawila, bo nie wiadomo kto wstawil do szafki zamiast do lodowki.
> a jeśli już to od razu taki dżem lądował w sraczu.
ZAWSZE ląduje w koszu na śmieci.
Jesli Ci chodzi o WC ('sracz') to tam nie wyrzucam słoikow.
> Żywność z
> najmniejszą oznaką "nie pierwszej świeżości" jest od razu wyrzucana, bo się
> przecież nawet dla psa nie nadaje.
Oczywiscie... co wiecej wystarczy, ze data waznosci jest o 1 dzien
przekroczona i ląduje w smieciach. Choc wyglada na oko dobrze.
> A z jabłka nigdy nie zdarzyło się Wam
> wykroić najmniejszej brązowej plamki - takie jabłko przezież nadaje się tylko
> do wyrzucenia
A skad ten pomysł?
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|