Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.task.gda.pl!not-for-
mail
From: "Paulinka" <p...@N...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: rosol
Date: Fri, 23 Jan 2004 16:55:47 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 42
Message-ID: <burg61$haf$1@korweta.task.gda.pl>
References: <bur9fd$dhq$1@nemesis.news.tpi.pl>
<5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: gaj1-1.lanet.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1074873346 17743 62.111.218.13 (23 Jan 2004 15:55:46
GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Jan 2004 15:55:46 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2727.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:188270
Ukryj nagłówki
batory z adresu <b...@p...onet.pl>
w wiadomości:
<news:56d1.000007b4.401140f5@newsgate.onet.pl> wymodził(a) :
>(Jak coś zostanie do następnego dnia to się oczywiście
> wyrzuca).
Jeżeli to "coś" ma jakiekolwiek oznaki zepsucia, to oczywiście tak.
>Zakupy robicie codziennie - wszak na drugi dzień jest juz
> nieświeże.
Niekoniecznie trzeba robić zakupy codziennie, wystraczy się dobrze
zorganizować i produktów o krótkim czasie przechowywania nie gromadzić. A
jeżeli widzę, że coś zbliża się ku terminowi wazności, albo lada dzień zrobi
się niejadalne, to staram się z tego cos wykombinować, nie czekam aż mi się
zacznie wędlina w rękach ślizgać.
>Nigdy na dżemie (a zwłaszcza na przecierze pomidorowym,
> pasteryzowanym) nie pojawiła się Wam plamka pleśni, a jeśli już to od
> razu taki dżem lądował w sraczu.
Przecież jeżeli robi się przetwory samemu, to trzeba się liczyć z tym, ze
niektóre się popsują. Czy trzeba na siłę reanimowac ten przecier??
> Żywność z najmniejszą oznaką "nie
> pierwszej świeżości" jest od razu wyrzucana, bo się przecież nawet dla
> psa nie nadaje.
Wolę dać psu świeżego jedzenia, niż narazać go na bóle brzucha i swój
portfel na kosztowną wizytę u weterynarza.
> A z jabłka nigdy nie zdarzyło się Wam wykroić
> najmniejszej brązowej plamki - takie jabłko przezież nadaje się tylko do
> wyrzucenia
Z jabłkami to już przesadzasz;-)...
--
Pozdrawiam
Paulinka
|