Data: 2004-03-03 18:12:39
Temat: Re: rosół
Od: Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Mar 2004 18:53:03 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Anet*, w
wiadomości news:<c2562r$8km$1@atlantis.news.tpi.pl> zawarł, co następuje:
> Wiem, że temat był wielokrotnie poruszany, ale bardziej dotyczył przypraw
> niż przepisu, a ja z tym mam właśnie problem.
> Od 4 lat (odkąd zaczęłam go gotować) nigdy nie wyszedł mi dobry. Mam
> wrażenie, ze to co mi wychodzi to solona woda. Ile i co do niego dać aby
> smakował jak rosół. Oczywiście nie ma mowy o kurczaku z podwórka tylko
> kupnym i tu pojawia się problem jakie części z się do tego najlepiej nadają
> , jakie warzywa i w jakiej ilości. Czy w całości czy pokrojone. No i ile to
> gotować, pod przykryciem czy bez. Co do przypraw to wiem sól i pieprz.
Najlepiej to kurę, a nie kurczaka, wg mnie. Włożyć do gara, zalać zimną wodą
i powolutku doprowadzić do wrzenia, po czym gotować na maleńkim ogniu, by
rosół tylko "ciągnął". Z warzyw dodaję tradycyjną włoszczyznę, bez kapusty i
bez cebuli, z przypraw - ziele angielskie, liść laurowy, sól i pieprz.
Gotuję to cholerstwo bardzo powoli, bardzo długo i efekty są niezłe. A jak
się jeszcze doda wołowiny to już w ogóle :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
|