To brzmi przepysznie. Niestety moj maz jest tradycjonalista i jak mu mamusia
robila schab z majerankiem i czosnkiem to w zyciu nie zgodzi sie zrobic go
inaczej (w naszym domu to glownie on gotuje niestety). Pozdrawiam -
Agnieszka

Użytkownik Wladyslaw Los <w...@t...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:1egh92s.mo5v5y7ne63sN%w...@t...com.pl...
> Podawalem juz kiedys przepis, ale co tam.
>
> W kazdym razie bierze sie spory dosc chudy schab z koscia. Nastepnie
> nalezy do zbic kopyscia i sparzyc wrzacym octem winnym. Niektorzy
> zalecaja uzyc w tym celu zalewy octowo-czosnkowo-kminkowej, ale ja radze
> uwazac z czosnkiem, wedlug mnie nadmiar czosnku psuje te potrawe.
> Zostawic na dwie godziny. Powierzchnie lekko naciac ostrym nozem w
> ukosna kratke. Lekko solimy, posypujemy kminkiem (ewentualnie innymi
> przyprawami -- papryka, pieprzem, plasterkami czosnku -- ale wg. mnie to
> niepotrzebne) Wkladamy do brytfanny (koscia do dolu) i wstawiamy do
> pieca w temp. ok. 220 stopni, ustawiajac schab tak, aby byl rownomiernie
> ogrzewany Pieczemy polewajac dosc czesto roztopionym maslem i zimna
> woda , a nastepnie plynem z dna brytfanny. Po ok. godzinie nalezy
> wkroic troche cebuli, oproszyc schab maka i podniesc temperatur do ok.
> 250 stopni, najlepiej zmieniajac sposob ogrzewani tak, by byl
> przypiekany od gory. Pieczemy jeszcze ok. pol godziny, aby byl ladnie
> zrumieniony.