Data: 2010-07-12 11:48:47
Temat: Re: sperma w oku ....
Od: Sender <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
kora pisze:
> jakaś masakra. i wcale nie śmieszne.
> i bardzo prosze o powazne rady.
> wczoraj dostałam spermą męża w otwarte oko
> i teraz - następnego dnia - oko mam w dalszym roku podrażnione,
> boję się że zacznie mi ropieć.
> nigdy nie pomyślałabym że sperma jest taka "toksyczna"
No cóż, chyba troszkę krępująca sprawa.
Sperma ma odczyn dość zasadowy, więc trzeba było
od razu przepłukać letnią wodą.
Teraz w zasadzie też nie powinno zaszkodzić,
choć lepiej byłoby pewnie wymusić łzy,
przez szybkie mruganie lub coś.
Ale nie trzeć i nie grzebać przy oku.
Natomiast w przyszłości może warto pamiętać,
że buzia nie jest raczej
najlepszym miejscem na szczytowanie partnera
i że zawsze będzie piekło, jak się dostanie do oka ;-)
S.
|