Data: 2004-09-22 10:46:37
Temat: Re: "ta trzecia"
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Puchatka" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cirdj2$idf$1@korweta.task.gda.pl...
> Ciekawa jestem zdania innych kobiet - jak i dlaczego zachowalyby sie w
> pokrewnej sytuacji. Czy blizszy wiekszosci jest model przyjaciolki mojego
> meza czyli "zona nie ma nic do gadania", czy tez moj?
Ja jestem zdania, że decyzję o ew. ograniczeniu kontaktów podejmują osoby
najbliżej zainteresowane. Ale będąc w takiej sytuacji jak Twój mąż raczej
starałabym się pomyśleć o drugiej stronie - niechęć do takich kontaktów albo
musiałaby być przezwyciężona wspólnymi siłami (czyli ja przekonuję, że nie
ma żadnego ryzyka w kontaktach we dwoje) albo spowodowałaby ograniczenie
kontaktów (z przyjacielem lub z TZ ;) )
pozdr
Monika
|