Data: 2006-07-13 18:42:26
Temat: Re: upały, a prowiant na podróż
Od: Tomasz Piotrowski <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elżbieta napisał(a):
> Dziecko wyjeżdża w sobotę na kolonie, cały dzień podróży, bo to ze Śląska
> nad morze. Poradźcie co najlepiej dać do jedzenia na drogę.
Ja mam takie sprawdzone kanapki podróżne:
smaruję obie kromki chleba/bułki serkiem topionym (tylko twardym, nie
kremowym) i wkładam plasterki salami. Ma to takie zalety, ze:
- wytrzymuje w upale spokojnie 2 doby,
- nie rozpada się podczas jedzenia (serek dobrze klei:),
- mi to nawet smakuje :)
Jak mam ochote na pikantniejsze to mazne lekko pastą wasabi, która daje
duzo smaku przy małej ilości, nie wycieka z kanapki i utrzymuje smak
dość długo (nie utlenia sie tak łatwo jak np. chrzan).
Do picia tylko woda mineralna, jak sie człowiek obleje to wyschnie i tyle.
Pozdr,
T.
--
http://foto.maniac.org.pl/
|