Data: 2008-05-14 07:54:40
Temat: Re: uwagi w szkole
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elżbieta pisze:
> Dnia Tue, 13 May 2008 16:32:12 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):
>
>> Tak trudno pojąć, że istnieją inne sposoby komunikacji szkoła-rodzic niż
>> zasypywanie 9-latka uwagami?
>
> Zeszyt korespondencji akurat służy do komunikowania się szkoła-rodzic.
Mam propozycję - przestań patrzeć na uwagę jako na list do rodziców. To
jest forma kary - czy tego chcesz czy nie.
> Wyobrażasz sobie wydzwanianie z byle powodu
Jeżeli dziecko notorycznie zapomina to to nie jest byle powód bo może
być to spowodowane na przykład kłopotami z koncentracją. Z tym się idzie
do psychologa (tak, wiem o czym mówię) który prezentuje techniki
pomagające to pokonać. Może też być powodem małe zainteresowanie domu
tym co robi dziecko. To też nauczyciel powinien wiedzieć bo od tego jest
między innymi. A przez uwagi w dzienniczku/zeszycie na pewno się tego
nie dowie. I oczywiście da się to wszystko zrobić - znam z autopsji z
zupełnie normalnej, państwowej szkoły.
Oczywiście forma tez się liczy. Można przy całej klasie powiedzieć
"Kowalski jutro masz przyjść z rodzicami", albo wpisać do dzienniczka
"proszę o stawienie się jutro o godzinie 10-ej w szkole w sprawie
zachowania syna". Można też wziąć dziecko na bok (tak, tak, po lekcji),
powiedzieć mu że chciałoby się spotkać z jego rodzicami i porozmawiać z
nimi jak mu pomóc z tym ciągłym zapominaniem i wpisać _prośbę_o_kontakt_
do dzienniczka albo poprosić o numer telefonu i zadzwonić, umówić się.
Oczywiście to kosztuje więcej czasu i zaangażowania. Nie każdemu pewnie
się chce. Aczkolwiek IMHO o tych "nie każdych" to źle świadczy.
> Tak więc nigdy nie dogodzisz, jeden woli być
> informowany o każdej sytuacji od razu, inny nie.
To nie chodzi o to, żeby dogodzić rodzicowi, tylko żeby dzieciakowi
niepotrzebnie nie dokładać strasu i zmartwień.
> My tu możemy
> gdybać o upierdliwości nauczyciela, braku poczucia obowiązku u ucznia, a i
> tak sprawa musi się rozwiązać między mamą ucznia, a nauczycielem.
Oczywiście.
> A może pies jest pogrzebany w samym pojęciu uwaga, które ma negatywne
> zabarwienie. Wystarczy powiedzieć, pani napisała informację.
Pytanie co pani mówi.
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|