Iwona_s napisał(a):
> A nie uwazasz, ze powinnas unikac slonca? Chodzi mi przede wszystkim o
> opalanie sie, ale tez w ogole o przebywaniu na sloncu bez odpowiedniego
> zabezpieczenia skory kremem z wiekszym filtrem. A nawet ostatnio pewien
> lekarz wypowiadal sie w TV, zeby nosic sie z dlugim rekawem i zapietym po
> szyje... Co wydaje mi sie nierealne przy upalach;)))
Nie cierpię opalania się! Unikanie słońca nie jest takie proste;
uprawiam kajakarstwo (co prawda, nie wyczynowo, ale jest to moja
ulubiona forma spędzania wolnego czasu), prowadzę wycieczki i spływy
kajakowe. O ile podczas upałów radzę sobie pływajac w zapiętej pod
szyję koszuli flanelowej, którą regularnie moczę w wodzie, a na
dłonie wkładam skarpetki z dziurką na kciuk, o tyle podczas
"nijakiej" pogody pływam w koszulce albo w kostiumie kąpielowym i
często właśnie wtedy pojawia się problem. Trochę słońca jest
konieczne dla zdrowia. Kremy z filtrami stosuję, a jakże - factor 23,
65 a nawet (na twarz i dłonie, bo to bardzo drogie) 100. Tyle, że one
zabezpieczają przed poparzeniem, ale nie prze uczuleniem. A mnie
pojawia się uczulenie na przedramionach i dłoniach, na dekolcie
sporadycznie, bo ma zdecydowanie mniejszy kontakt ze słońcem.