Data: 2002-01-07 23:20:33
Temat: Re: wyjazd w gory
Od: "mewah" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Jak mówi mój kolega - włączasz komplikatory.
PIEKNE HASLO :-)))))
> > Blanka
> dzięki za zyczenia, wiem ze komplikuje, bo juz mi to moj chlop powiedzial.
> Jednak zapowiedziano mi tez , ze to wyjazd _tylko_ na narty. Mamy wstac
> rano, zasuwac na stok, zejsc na obiad, znowu na stok i tak do upadlego.
Nie
> ma mowy o siedzeniu w knajpie ani spacerach specjalnie dla mnie. Albo bede
> jezdzic ;-) z towarzystwem i mezem , albo moge robic co chce, ale sama.
Moj
> maz mysli tylko o nartach.
> Problem w tym ze nie chce byc jak 5-te kolo u wozu, a przeciez nie wiem
czy
> wytrzymam caly dzien na tym stoku. Lamaga nie jestem, ale kondycji nie mam
> napewno.
> Pewnie dramatyzuje, ale chce zeby sie dobrze bawil. Ten wyjazd jest dla
> niego, jakbysmy jechali dla mnie, to siedzielibysmy w Krakowie i lazili po
> rynku albo krupowkach w zakopcu.
> Pozdrawia Sassenach, w dalszym ciagu zawahana
Witaj zawahana Sasanko ;-)))) (wszystko ponizej to oczywiście tylko IMO;-) )
1. Albo bedziesz jezdzic z nimi albo spacerowac sama.... A MOZE troche
inaczej: albo bedziesz jezdzic sama (bo oni wszyscy potrafia chyba lepiej,
nie?) albo popros meza o kase na instruktora - a dlaczego by nie? :-))))))))
2. jak Ci sie instruktor i narty nie spodobaja, to sobie pochodzisz na
spacery _sama_ (i na solarium, i do fryzjera... w końcu na coś trzeba wydac
kase zamiast wyciagów, nie?) - i tak swietnie odpoczniesz.
3. IMO Maz dal Ci do zrozumienia, ze chce odpoczac, wiec jedzcie razem, ale
nie musicie stac na stoku razem :-), wiesz o co mi chodzi, prawda? Jedzcie
razem, ale zachowujcie sie tak, aby kazde moglo odpoczac
4. Dziecko zostaw z dziadkami i dzwon chocby co godzine, najwyzej dziadkowie
beda mieli Ciebie dosc ;-)
5. jak nie pojedziesz, bedziesz zalowac
6. Jak pojedziecie razem, to zawsze będziesz miala jeden "swoj" wyjazd do
wydębienia od męża ;-)))))
podsumowanie:
Jedź, ale nie czepiaj sie meza spodni na sile - pokaz mu, ze, co prawda,
jedziecie razem, ale "nie daj mu sie pilnowac" (zagraj w "kroliczka", a moze
nawet po powrocie okaze sie ze "zatesknil" za Tobą ;-)))))) ) A moze nawet
pojdziesz na jakiegos grzanca z instruktorem ;-)))))
Wspanialego wyjazdu i milych wspomnień
magda, michal w koncu spi dzieki Tacie...
|