Data: 2004-07-16 19:09:23
Temat: Świnia na Rynku!
Od: "waldek" <A...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
===
Właśnie wracam z Rynku obżarty i opity do nieprzytomności - jak świnia. I to
dosłownie!
Wrocław -> Rynek -> Spiż -> Rożen -> Świnia :-)
Codziennie w południe mistrz kuchni nadziewa na potężne szpikulce całego
prosiaka, ca. 60-70kg. Bydlę kręci się do wieczora z czułością polewane
wytopionym sosem. Głęboko ponacinana w kratkę skórka, piękny łeb z długim
ryjem, aromaty skręcające trzewia - krótko mówiąc uczta jak u Ulricha von
Jungingena. Każdy może sobie zamówić taki kawałek, na jaki ma ochotę. Do
tego świeżutki chleb z mamuta albo pieczone ziemniaki i musztarda. Cena
spokojna: 6zł za 10dkg. A część i tak się zwraca, bo do każdej porcji dają
spiża za pół ceny. Balowaliśmy kilka godzin, zjadłem chyba pięć porcji,
wypiłem chyba pięć piw, a wszystko zmieściło się w 55zł.
Każde mięso, czy to szynka, czy schab - niezwykle soczyste i takie akuratne,
że hej... A boczuś, hm... palce lizać :-)
waldek
===
|