Data: 2003-01-27 12:49:45
Temat: Re: Argument o dyskrecji w milosci
Od: a...@i...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Probowalam ale moze za malo albo moze zbyt nachalnie ? Mam czasem po prostu
wrazenie, ze go to meczy i chcialby zostac sam na sam z TV.
Wie, jak bardzo potrzebuje przytulania, komplementow, milych slow ale ciagle
twierdzi, ze daje mi tyle ile moze. Staralam sie juz z przymrozeniem oka, mowie
mu komplementy, daje odczuc jaka jestem szczesliwa a on to przyjmuje i nie
slysze nic w zamian, chyba ze sie zapytam "Szczesliwy jestes ze mna ?" i juz
mnie to meczy... naprawde jest dla mnie wazny ten czlowiek ale zastanawiam sie
czy to nie jest jednostronne uczucie.
pzdr
J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|