Data: 2015-02-24 09:09:55
Temat: Re: Bigos dla Iwanosa
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-02-22 o 22:43, Jarosław Sokołowski pisze:
> Serków ołomunieckich lepiej pod nosem nie mieć. Wiem co mówię.
> Spróbować chociaż raz jednak warto. Choćby z uwagi na to, że słynny to
> wyrób.
No i pofatygowałam się do tego Kauflanda, ale serek ołomuniecki nie
zostanie moim przysmakiem. I to nawet nie ze względu na zapach, co na
smak - taki jakiś nijaki. BTW Szkoda, że go sobie wcześniej nie
wyguglałam, bo zorientowałabym się po wyglądzie, że ten serek widuję
często na półce w sklepie osiedlowym.
> Nie, zupełnie nie w okolicach Warszawy. Z Wrocławia 501 km, tak mapa
> pokazuje. Z Warszawy niewiele bliżej. A z tym, że niewiadomo, to
> oczywiście racja.
Jeśli to w tym Sasinie na Kaszubach, to faktycznie nie będzie łatwo,
znacznie lepszy dojazd mam obecnie na zachodnie wybrzeże. A byłam w
pobliżu Sasina jakieś 3 lata temu...
Ewa
|