Data: 2015-02-11 00:21:01
Temat: Re: Błędy przy pieczeniu chleba pszennego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:en3xk4r93plu$.z3jkdz09xj9k.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 10 Feb 2015 15:52:41 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:lil7zk397e2r$.1o13kzj8md3ud$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Bo mnie ciekawi pH zakwasu i jak wpływa na pH ciasta czy końcowego
>>>>>> chleba.
>>>>>> Byłaś pewna, że pleśn się nie chwyta bo mierzyłaś pH - ok, pomyliłem
>>>>>> się.
>>>>>
>>>>> Upsss, oczywiście że mierzyłam! - organoleptycznie 3-]
>>>>
>>>> No to jakie pH było? Takie jak dla soku pomarańczowego?
>>>
>>> A którego? - tego dzisiejszego, sprzed dwóch dni, czy tego sprzed
>>> tygodnia?
>>> Bo wiesz, paskudne pomarańcze miałam wczoraj: zero cukru, sam kwas i
>>> mało
>>> soku (czyt.wody). Ale te przed tygodniem i przedwczoraj to istny ulepek
>>> i
>>> to bardzo soczyste.
>>> 333-]
>>
>> I poważnie wydaje Ci się, że dodatek cukru zmienia pH ?
>
> Nie - dodatek WODY zmienia STĘŻENIE KWASU (=kwaśność).
> Nie rozumiesz tekstu drukowanego.
> Zaiste jak Ty maturę zdałeś...
> No chyba tak, jak całA ogromna grupa tych, co oblali.
Po pierwsze - pisaliśmy o pH soku i użyłaś określenia "zero cukru".
Czego więc rzekomo nie zrozumiałem w tym co napisałaś? :-)
Dla Ciebie pH to kuchenna "kwaśność" w rozumieniu "mało cukru"...
Po drugie - stężenie procentowe kwasu w wodzie to nie jest pH!
Innymi słowy jak do roztworu soku pomarańczowego o pH 3,5
dolejesz pół na pół czystej (np. destylowanej) wody to nie uzyskasz
istotnej zmiany pH w otrzymanym roztworze. Wiem, nie jest to intuicyjne.
Nie możesz do tego używać swojego ulubionego "chłopskiego rozumu".
Ani nawet tego lepszego, babskiego...
Po trzecie - skąd u Ciebie założenie że ja jakąś maturę zdałem?
Za dużo się domyślasz i liczne błędy przez to robisz, jak z tym
mierzeniem pH mojego chleba. Zamiast się domyślać czy mierzę
pH chleba - po prostu zapytaj. Zamiast się domyślać czy zdałem
maturę - po prostu zapytaj... Będzie łatwiej, bo na razie strasznie
błądzisz.
>> Serio? Widzisz, pH soku pomarańczowego będzie w okolicach 3,5 i to
>> niezależnie od zawartości w nim cukru... pH 3,5 to bardzo silny kwas!
>>
>> A może po prostu pomieszały Ci się pojęcia?
>> Ty chyba mówisz o potocznej, kuchennej kwaśności...
>
> Mówię o STĘŻENIU PROCENTOWYM=KWAŚNOŚCI,
No ale dlaczego w rozmowie o pH wyskakujesz ze stężeniem procentowym?
Co ma piernik do wiatraka? Piszesz nie na temat! Odpowiedź jest prosta:
nie miałaś bladofiołkowego pojęcia co to pH i pomyliłaś chemiczne pH
z kwaśnym smakiem, czytaj: niedomiarem cukru w herbacie z cytryną... :-))
> ponieważ właśnie o KWAŚNOŚĆ sam
> pytałeś pisząc: "Chleb po upieczeniu był bardziej czy mniej kwaśny niż
> ciasto?
> Chleb po upieczeniu był bardziej czy mniej kwaśny niż zakwas?"
W kontekście pojęcia pH (o które pytałem o samego początku)
bardziej kwaśny znaczy że ma niższe pH a nie że ma mniej
(czy nawet zero) cukru. Rozumiesz?
> A może po prostu pomieszały Ci się pojęcia?
Tak, pomieszałaś pojęcia. Ja o pH a Ty o zawartości cukru...
>> Ale wiesz... to jednak nie jest to samo co pH.
>
> No coś Ty? Nie wiedziałam!
> 3-]
Tak właśnie mi się wydaje. Ale dobrze że już wiesz 3-]
>>>> Kwaśniejsze?
>>>> Chleb po upieczeniu był bardziej czy mniej kwaśny niż ciasto?
>>>
>>> Pytanie z tych raczej durnych, bo po co to pytać o rzeczy oczywiste -
>>> jak
>>> się piecze chleb, to z ciasta spora część wody w parę ulata - na
>>> chłopski
>>> więc rozum im mniej tej wody masz na końcu, to kwasu procentowo więcej,
>>> bo jego zawartość się w trakcie pieczenia nie zmienia 3333-]
>>
>> I poważnie wydaje Ci się, że zmiana zawartości % wody zmienia pH ?
>
> "Kwasu procentowo więcej" oznacza to samo, co ph?????
> Ależ to zupełnie co innego - to STĘŻENIE PROCENTOWE KWASU w roztworze
> ("im mniej tej wody masz na końcu, to kwasu procentowo więcej"). To
> merytorycznie nie to samo, co ph (czyli kwasowość). Doucz się, że kiedy
> pytasz o KWAŚNOŚĆ (jak parę linijek wyżej w cytacie), to pytasz o stężenie
> procentowe kwasu, ale na pewno nie o KWASOWOŚĆ=ph.
> I kiedy się douczysz, to wtedy dopiero mogę z Tobą porozmawiać o...
> chlebie.
Widzę, że pootwierałaś trochę Encyklopedii i się zaczynasz wymądrzać...
A wcześniej myśląc o pH mówiłaś o zawartości cukru.
>>>> Chleb po upieczeniu był bardziej czy mniej kwaśny niż zakwas?
>>>
>>> Przyjmij, że zakwas jest kwaśniejszy niż gotowy chleb - więc sobie
>>> dośpiewaj/oblicz resztę według tego, co powyżej napisałam 33333-)
>>
>> Wybacz, ale mam niestety wrażenie że rozmawiam z niewidomym o kolorach...
>> I to od samego początku Twojej obecności w tym wątku.
>> Stąd mi się nasunęły pytania o Twoje doświadczenie przy pieczeniu
>> chleba...
>> Ale ok, już chyba wszystko wiem :-)
>
> Diagnoza: wykazujesz niedomogę intelektualną polegającą na niezborności
> logicznej w analizie tekstu drukowanego. Dlatego nie rozumiesz, że NIE
> piszę o ph, ponieważ NIE pytałeś o ph=kwasowość, tylko o kwaśność=stężenie
> procentowe kwasu. Wykazujesz także braki merytoryczne myląc ph z
> kwaśnością
> i nie rozumiejąc różnicy między kwasowością i kwaśnością...
Znowu wydaje Ci się że mnie "przyłapałaś" na błędzie, tak jak parę chwil
temu na jakiejś sprzeczności, ale to znowu tylko złudzenie... :-)
O roztworze który ma niższe pH mówi sie, jak najbardziej, że jest bardziej
kwaśny od roztworu który ma wyższe pH. I wyobraź sobie że nikt nie
myli się tu i nie myśli o zawartości cukru... :-)))
Cały czas mówiliśmy o pH, więc dla osoby która wiedziałaby co to pH
nie było wątpliwości o co chodziło. Ty jednak, zapytana czy Twój
organoleptyczny
pomiar pH chleba dał wynik mniejszy czy większy od pH soku pomarańczowego,
ni z gruchy, ni z pietruchy wyskoczyłaś z pytaniem o to który sok, czy ten z
zero
cukru, połączyłaś pH wprost z zawartością cukru... Ewidentne jest, że
napisałaś
to ZANIM już pospiesznie doczytałaś w encyklopedii co to w ogóle pH :-)
Fajnie że dyskusja, która zapowiadała się jak bezproduktywne walenie głową
w mur okazała się jednak owocna i czegoś się dziś nowego dowiedziałaś :-P
> Dzyń-dzyń-dzyń, koniec pierwszej lekcji chemii.
Koniec świata...
XL ma też talent do chemii odkąd o pH dziś doczytała w Encyklopedii! :-)
Trzeba dodać do długiej listy talentów :-)) Fascynujący okaz usenetowy!
Legendarny wręcz grupowicz Expert Ci do pięt nie dorasta, XL - gratulacje!
|