Data: 2002-09-20 10:06:03
Temat: Re: Bylo: Ciasto drozdzowe mojej swiadkowej -zrobilam!
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> A ja mam jeszcze takie pytanka...:
> 1. "..Dodać także zmiksowane jajka.." tzn. tylko mikserem je zmiksować?
> czy ubić jakoś specjalnie na jakąś masę?
wystarczy zwykla trzepaczka je troche pomieszac, zadnej masy z tego nie
bedzie, beda wymieszane bialka z zoltkiem
>
> 2. "..Drożdże rozgnieść z 2 łyżkami cukru i gdy się rozpuszczą
> dodać do wychłodzonych składników w donicy.." - nie trzeba dodawać
> mleka aby drożdże się rozpuściły? rozpuszczą się w samym cukrze?
mozesz nawet drozdze wrzucic prosto do plynu mleczno-maslano-cukrowego(byle
nie goracego, bo ubijesz drozdze na smierc;-), tez sie rozpuszcza, tylko
trzeba dluzej lyzka mieszac a jak je rozetrzesz z cukrem i takie
rozdrobnione dodasz do plynu do szybciej sie rozpuszcza.
>
> ps. może ktoś jednak mi odpowie w sprawie sosów sojowych i chili?:)
w tym niestety nie pomoge...
pozdrawiam
Basia
>
>
|