Data: 2011-09-13 19:41:07
Temat: Re: Co dobrego robicie na obiad?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Sep 2011 21:21:07 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-09-13 20:49, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 13 Sep 2011 20:40:17 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-09-13 15:40, Aicha pisze:
>>>> W dniu 2011-09-13 14:33, medea pisze:
>>>>
>>>>> No, śmietanę też muszę przemycać. Z mlecznych z własnej woli zjada tylko
>>>>> jogurty.
>>>> Hmmm... ja śmietany w kuchni nie używam :) Ino jogurt.
>>>>
>>> Jogurt w roli śmietany też nie wchodzi w rachubę. Białe/białawe sosy są
>>> ogólnie błee.
>>> Jogurt tylko w charakterze deseru, w wersji z owocami.
>>>
>> Hołk. I do serka dodaję, dla rozrzedzenia.
>>
>> Dla nas biał(aw)y sos to tylko ten spod maślaków w śmietanie. Ale tam
>> oczywiście bez zagęszczania mąką, więc niby to nie sos, tylko smietana
>> grzybowa...
>>
>
> Ja właściwie to o córce pisałam, bo ja nie mam nic przeciwko białym
> sosom. Jednak głównie na bazie śmietany, bez zagęszczania mąką.
Gorące sosy mięsne ze śmietaną mi jakoś nie tego. Niekoszerne jakieś ;-PPP
Sosy pieczeniowe i inne mięsne zagęszczam tylko niewielką iloscią mąki - a
i ta mąka jest zrumieniona razem z mięsem - pochodzi tylko z otaczania
mięsa przed obsmażaniem, białą mąką nie zagęszczam.
Sama śmietana w postaci kleksa na środku np owocowego musu lub zupy
pomidorowej czy ogórkowej itp, owszem, owszem.
Jedyne sosy zagęszczane śmietaną (z małą ilością mąki) to koperkowy i
grzybowy, pomidorowej brei nie robię, bo nikt u nas nie lubi.
Duszone maslaki i koźlarze oraz prawdziwki są tylko w śmietanie, o ile w
ogóle - ich nie trzeba zagęszczać.
--
XL
|