Data: 2011-09-16 15:09:39
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-09-16 15:20, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-09-16 15:17, Qrczak pisze:
>> A moja tradycja prażuchowo-prażokowo-dusichowa każe na sporą ilość
>> ziemniaków dawać stosunkowo niedużo mąki. Wody zostawia się niewiele.
>> Ubija dokładnie. A najlepsze są odsmażane, na chrupiąco.
>
> I je się to łychą w postaci papki, czy może formuje się z tego jakieś
> kulki i smaży?
Jak już pacia będzie gotowa, to nabierasz łyżką (koniecznie
natłuszczoną) i dajesz na patelnię jak kluski kładzione. Może złazić
opornie, ja pomagam sobie drugą łyżką.
Tak usmażonych już nie trzeba omaszczać, więc daję pod koniec smażenia
skwarki.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
|