Data: 2003-10-23 08:42:16
Temat: Re: Co zlego jest w soli?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
slawek w wiadomości news:bn83aa$309$1@inews.gazeta.pl pisze:
> Kwasniewski najwyrazniej zdawal sobie
>> sprawe z tego, ze jego dieta niekorzystnie wplywa na stosunek stezen
>> sodu i potasu w organizmie, stad jego zalecenie dot. odstawienia
>> soli kuchennej, ktore choc z jednej strony moglo wplynac na jego
>> poprawe.
>>
>
> Kwaśniewski pozostawia kwestie solenia smakowi ;)))
Tak Ci sie tylko wydaje. Piszac w stylu "optymalni nie sola, bo nie
potrzebuja" stosuje po prostu psychologiczna manipulacje, ktora ma prowadzic
do okreslonego, w tym przypadku pozytywnego, celu. Gdybys chcial wszystko
kwestia smaku wytlumaczyc, to optymalna teoria popadlaby w niezle tarapaty.
Bo co niby ciagnie optymalnych do slodkiego smaku (ktory przeciez
nieodlacznie kojarzy sie z trujacymi weglowodanami) tak silnie, ze pisze sie
sporo o naturalnym, bezweglowodanowym slodziku - stewii - w optymalnych
czasopismach, a nawet umieszcza w nich bezplatne probki?
|