Data: 2023-01-05 20:56:00
Temat: Re: Czym traktujecie gałkę muszkatołową?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cef <c...@i...pl> wrote:
> W dniu 2023-01-05 o 15:12, XL pisze:
>> cef <c...@i...pl> wrote:
>>> W dniu 2023-01-05 o 10:23, XL pisze:
>>>> cef <c...@i...pl> wrote:
>>>>> Ja mam rozwiązanie najprostsze.
>>>>> Nie przepadamy oboje w domu za tą przyprawą
>>>>> i jej w ogóle nie używamy :-).
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Pasztet, flaki, piernik, nadzienie mięsne - bez gałki? Nieakceptowalne.
>>>
>>> Nie jest potrzebna. Każdy ma swoje smaki.
>>> Jak czegoś nie lubisz, to nie używasz.
>>>
>>>
>>
>> Jednak to właśnie gałka czyni pasztet pasztetem i piernik piernikiem - bez
>> niej zamiast ww. jest zapieczona masa mięsna i ciasto miodowe. Nie, no nie.
>
> Niezupełnie.
> Pierników nie robię i raczej unikam, bo korzenne smaki mi
> nie dopowiadają. Natomiast dla mnie gałka muszkatołowa w mięsnej masie
> jest przypomnieniem perelowskiej papki stołówkowej czy też
> ewentualnie przyprawą mającą na celu zmniejszyć przewagę
> podrobów w smakach nadzienia. Nie, no nie - nie psujmy sobie smaku.
> Natomiast pasztet mój jest pyszny i bez gałki.
>
>
Dla mnie abstrakcja. Flaki też robisz bez gałki? Kiedyś w restauracji
podali mi flaki bez gałki - nie byłam w stanie zjeść. Zresztą też bez
imbiru były i bez krzty papryki, takie szare coś, okropność.
--
,,Słowo ,,rozkaz" porusza armie, słowo ,,wolność" - narody." Novalis, ze
zbioru Uczniowie z Sais.
|