Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
From: medea <x...@p...fm>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Debiuty
Date: Sun, 15 Apr 2012 10:34:48 +0200
Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 32
Message-ID: <jme178$jv2$1@news.icm.edu.pl>
References: <jmcjfd$mii$1@news.icm.edu.pl> <jmck7v$mhf$1@node2.news.atman.pl>
<d...@h...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: aeap53.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.icm.edu.pl 1334478888 20450 79.186.15.53 (15 Apr 2012 08:34:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Apr 2012 08:34:48 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; rv:11.0) Gecko/20120327 Thunderbird/11.0.1
In-Reply-To: <d...@h...googlegroups.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:344870
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-04-15 10:12, mal pisze:
> On 14 Kwi, 21:47, Paulinka:
>> Chyba się sama nauczyłam gotować korzystając z tego co podpatrzyłam i
>> mając w pamięci różne smaki.
> Podglądanie w takim wydaniu jest najlepszą nauką :-)
> Ale potrzebna też inteligencja i chęci, by naukę wprowadzić w czyn.
>
> Moje pierwsze doświadczenia w kuchni to były "zajęcia praktyczne" w
> podstawówce, gdy - chodząc do żeńskiej szkoły - dyrekcja zarządziła,
> zamiast wyszywanek, dziergania itp.
> Przez rok nauczono nas wielu praktycznych rzeczy, a smak pierwszego
> szkolnego "wypieku" pamiętam do dzisiaj (daaaawno to było).
> To były serniczki z marchwią; ciasto serowe z dodatkiem przetartej
> gotowanej marchewki, placuszki krótko smażone na patelni, posypane
> cukrem pudrem.
> Pamiętam też pyszne gruszki w syropie...
A, to też - mieliśmy na zajęciach praktyczno-technicznych (tak to się
wtedy nazywało) przygotowywanie różnych drobnych dań. Pamiętam np. kulki
serowo-musztardowe, które potem robiłam namiętnie w domu. Dziś już nie
wiedziałabym jak je zrobić, wiem tylko, że ser żółty i musztarda w tym
brały udział.
No i jeszcze mi się przypomniało, że miałam w domu taką książkę
kucharską dla dzieci "Kuchnia pełna cudów", z której często korzystałam.
Były w niej fajne pomysły na proste potrawy typu twarożek, kanapki itd.
Książka mi gdzieś zniknęła niestety. Chciałam ją nawet na allegro kupić,
ale licytacje dochodzą do absurdalnych cen (jak za staroć i to w nie w
idealnym stanie).
Ewa
|