Data: 2006-10-21 14:56:49
Temat: Re: Definicja wloszczyzny
Od: "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanna Burdon" <b...@p...onet.pl> napisał
> A ja lubię czosnek w rosole, posuwam się nawet do tego, że po odcedzeniu
> warzyw ugotowany czosnek przeciskam przez sitko i dodaję do zupy. Za to
> kapusty bym do rosołu nie wrzuciła. DGCC. :-)
Cebula (o której nie było jeszcze mowy w tym wątku) pewnie się nie mieści w
ogólnej definicji włoszczyzny ale jedna średnia do garnka, to dla mnie
obowiązkowy punkt programu ;)
Podobnie jak jeden ząbek czosnku.
M.
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
|