Data: 2020-08-08 23:09:23
Temat: Re: Drylownica do wisni
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.08.2020 o 22:36, nnaa pisze:
> Szanowni!
> Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni. Dobra to: szybka/bezbłędna/.
> Raczej mam na myśli taką z podajniczkiem, co się do niego sypie kilka
> owoców. Potem z tego podajnika jakos kieruje się pojedyncze sztuki do
> miejsca, gdzie są wyciskane pestki. Potem to, co zostaje bez pestki
> powinno wypadać samo do jakiegoś pojemnika fabrycznego lub podstawionego.
> Po godzinach/sezonach walki z jakims noname stworem, co przepuszcza
> pestki zapalalem zloscia i nadzieja, ze jednak gdzies jest dotepny ideal.
> Przeciez ludzie druluja od tysiacleci.
Jedno powiem na pewno - nie kupuj tego:
https://mediamarkt.pl/agd-male/drylownica-do-wisni-d
omotti-drylownica-do-wisni?cd=734287641&ad=367982281
65&kd=&gclid=CjwKCAjwmrn5BRB2EiwAZgL9ogqLIAG_DdSkL_3
mjwMnpNyj-S2s9-Au4CAm7eWUrrTZNk3dx7ROBBoCLikQAvD_BwE
&gclsrc=aw.ds
Niby działa na tej samej zasadzie, co te wszystkie z podajnikiem, o
których piszesz, ale jest wyjątkowo błędna. Podejrzewam, że winna tu
jest ta wewnętrzna gumka z nacięciem - zamiast nacięcia ma otwór w
kształcie krzyżyka, a to jednak duża różnica, bo jakoś nie przytrzymuje
dobrze wiśni. W każdym razie bez ręcznego podtrzymania każdej sztuki nie
da się drylować.
Miałam natomiast kiedyś drylownicę o konstrukcji prostej jak cep, czyli
taką:
https://www.galerialimonka.pl/drylownica-do-wisni-re
czna-freshforce-chefn
I była rewelacyjna (nie wiem, dlaczego tu taka droga, ja swoją chyba
kupiłam kiedyś za parę złotych). Niestety połamała się w końcu i
musiałam wyrzucić. Nie udało mi się na szybko kupić takiej samej i
wpakowałam się w tę z poprzedniego linka. Żałuję.
Ewa
|