Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Dyktafon - parędziesiąt złotych, a tyle radości...
Date: Thu, 12 Jan 2006 12:09:29 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 85
Message-ID: <dq5dld$ftg$1@news.onet.pl>
References: <dp0o28$mnh$1@nemesis.news.tpi.pl> <dp15nd$pl6$1@inews.gazeta.pl>
<dpdrgk$pkj$1@news.onet.pl> <dpe4n9$kmb$1@inews.gazeta.pl>
<dpe81v$8d4$1@news.onet.pl> <dpe8pg$g17$1@inews.gazeta.pl>
<43bab2d4$1@news.home.net.pl> <dpeh36$9st$1@news.onet.pl>
<43bbb9a8$1@news.home.net.pl> <dpgi9e$fe5$1@news.onet.pl>
<43bbd3ca$1@news.home.net.pl> <dpgkb2$n0a$1@news.onet.pl>
<dplbg0$3dp$1@opal.futuro.pl> <43be4255$1@news.home.net.pl>
<dpm7rb$hqg$2@opal.futuro.pl> <43c09828$1@news.home.net.pl>
<dpql3m$vtu$1@news.onet.pl> <43c2e683$1@news.home.net.pl>
<j...@g...news.tpi.pl>
<43c3ba04$1@news.home.net.pl>
<j...@g...news.tpi.pl>
<43c4e1a7$10@news.home.net.pl> <dq303b$g5a$2@news.onet.pl>
<43c53d07$3@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: stegny-gts.stegny.2a.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1137064430 16304 217.153.29.142 (12 Jan 2006 11:13:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 12 Jan 2006 11:13:50 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1478
X-Sender: 4gRiW1CzgcA6jX8eXmwp4ryne+EHpHFX5jKsrklKzEI=
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1478
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:7864
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:43c53d07$3@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" ...
> >
> > Są różne szkoły prywatne. Należałoby porównać jaki "materiał" te szkoły
> > dostają i porównać je wyłącznie z państwowymi liceami, które dostają
> > statystycznie taki sam "materiał"...
> >
> One go nie 'dostają'. Wybierają sobie. Nikogo przyjmować nie muszą, w
> przeciwieństwie do takiego liceum profilowanego.
??? To raczej państwowe licea sobie wybierają... Wybierają najlepszych z
tych , co się zgłosili.
W prywatnych szkołach barierą jest czesne, aczkolwiek faktycznie są takie,
co sobie teoretycznie wybierają - organizują wcześniejsze egzaminy, ale
potem i tak właściwie przyjmują wszystkie dzieci, które się zgłosiły, żeby
był chociaż prawie komplet uczniów. I owszem nie przyjmują narkomanów i
młodocianych przestępców, bo by im innych uczniów rodzice zabrali, ale
przyjmują każdego młodego kulturalnego człowieka, A jeśli uczeń jest słaby,
to po prostu pracują z nim indywidualnie.
> Jak się je porówna z dolnymi 10 % to na pewno wypadną lepiej... A z dolnym
> 1%, to już znakomicie, ale to nie będzie statystyka, tylko manipulacja.
A masz gdzieś statystykę obejmującą wszystkie dane?
> > I jeszcze taki drobiazg. W szkole prywatnej na pewno dzieci nie
spotkałoby
> > to, co spotkało córkę autorki wątku.
> > Szkoły prywatne nie zatrudniają nauczycieli nie na poziomie. Po prostu
> > mają
> > komfort wyboru z rynku pracy tych lepszych, bo mogą im więcej zapłacić.
> > Tym
> > sposobem do szkół prywatnych trafiają Nauczyciele przez duże N.
>
> Wisisz mi płyn do czyszczenia monitora. :))
> Jest dokładnie przeciwnie, bo warunki zatrudnienia w szkołach prywatnych
są
> niestety gorsze od szkół państwowych. Nie tylko pensja się liczy, a ta
> ostatnia wcale nie jest taka wspaniała.
Widzisz pracowałam i w szkołach prywatnych i w państwowych i mam porównanie,
które nie tylko pensji dotyczy.
Moje dzieci, uczyły się i w szkołach państwowych i prywatnych i poznałam
wielu nauczycieli pracujących w różnych typach szkół i wierz mi, że podział
nie jest taki jednoznaczny. Po prostu każda szkoła prywatna ma swojego
klienta, dla którego ta szkoła jest dobra. Z każdej szkoły może być ktoś
niezadowolony - po prostu nie istnieje szkoła uniwersalna dobra dla każdego
ucznia, a indywidualizacja nauczania w grupie to jest mrzonka.Indywidualnie
to się można zająć każdym, jeśli jest grupa podobnych uczniów - wtedy
naprawdę każdy może odczuć indywidualne podejście. To samo jest z
nauczycielami - nie każdy może pracować w szkole prywatnej, szczególnie jak
ma roszczeniowe podejście i wszystko mu się należy, bo w karcie nauczyciela
zapisali... A co do pensji, to naprawdę wiem jaka jest różnica w płacy w
szkole prywatnej i państwowej. Podstawowa jest taka, że w szkole prywatnej
możesz płacę negocjować, a w państwowej czekasz, aż ministerstwo coś ogłosi,
a podwyżki, to dostają ci, którzy zamiast uczyć dzieci zajmują się
gromadzeniem papierków do awansu zawodowego.
> > Jak sądzisz jeśli nauczycie nawyzywa uczniom od chociażby gamoni i
rodzice
> > powiedzą, że nie życzą sobie mieć takiego nauczyciela dla swoich dzieci,
> > to
> > co się stanie. Właściciel szkoły powie rodzicom, żeby zabrali swoje
dzieci
> > ze szkoły, czy zmieni nauczyciela?
> >
> A to jest drugi powód niechęci n-li do pracy u 'prywaciarza'. Ten sam
> mechanizm nacisku - jak mi pani nie postawi lepszej oceny, jak pani będzie
> wymagać, jak pani nie pozwoli gadać na zajęciach, to się poskarżę i mama
> mnie stąd zabierze. I to nie ja mam się uczyć, to pani płacą za to, by
mnie
> nauczyć. Zarazem jest to mechanizm obniżający jakość nauczania.
> Wyniki było widać na maturze.
Akurat takie teksty to ja słyszałam w państwowym gimnazjum.
I wiesz, co na to odpowiedziałam, ze jestem skłonna zapłacić milion złotych
nauczycielowi, który nauczy mnie pisać wiersze tak jak Szymborska, ale nie
będę przychodzić na lekcję, jak już przyjdę to będę się gapić w okno i na
dodatek nie mam żadnych zdolności w tym kierunku. I wiesz, co? Zrozumieli.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|